Zanotowaliśmy dziś poważne wzrosty, które na pewno po części są importowaniem światowych trendów. Wzrost indeksu WIG o 2,5% przy obrocie ponad 130 mln zł. to bardzo dobry sygnał na przyszłość. Duża nadwyżka strony popytowej po dogrywce też nastraja optymistycznie. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko ujawnionego dużego kupna w karnecie, które wzmocniłoby jeszcze bardziej pozytywny wydźwięk dzisiejszej sesji. Duże wzrosty zanotowały tuzy naszego rynku: m.in. PKN, TP.S.A., Computerland, KGHM, Agora, co spowodowało wzrost indeksu WIG20 o 3,4%. Jeśli weźmiemy pod uwagę wyraźną poprawę wyceny złotego (o ponad 6 groszy) wczoraj i dziś, można pokusić się o budowę tezy o wzroście zainteresowania polskim rynkiem kapitału zagranicznego, zwłaszcza w obliczu oczekiwanych nienajgorszych wyników deficytu obrotów bieżących publikowanych przez NBP dzisiaj o 16.00. Za wcześnie zapewne wyrokować o odbudowaniu zaufania do Polski na rynkach międzynarodowych po jednym tylko sygnale poprawy notowań naszej waluty, ale warto na ten czynnik zwracać baczną uwagę, bo przypominam, że w przeszłości mniejsza lub większa aprecjacja złotego szła w parze z ociepleniem klimatu inwestycyjnego na giełdzie.
Pojawiły się również komentarze o zwiększających się szansach Leszka Balcerowicza na objęcie funkcji prezesa NBP, co bez wątpienia byłoby bardzo pozytywnie odebrane przez międzynarodowe instytucje finansowe.
Dzisiejsze ciągłe mogą dać kolejne pozytywne sygnały potwierdzające możliwość kontynuacji trendu wzrostowego, choć końcówka dogrywki (zamknięcie dużych ofert kupna na PKN, Prokomie i duża sprzedaż na KGHM) pokazała, że inwestorzy nie są nadal pewni dalszego kierunku trendu.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu