Indeks WIRR wyróżnia się negatywnie na tle innych rynków GPW. Szanse, by sytuacja ta uległa zmianie, są niewielkie, aczkolwiek naruszenie wsparcia na poziomie 2690 pkt. jest małe, bo zaledwie 5-punktowe i nie można zupełnie wykluczyć powrotu ponad ten pułap. Apetyty na silniejszy ruch indeksu rosną, gdy założymy, że od miesiąca WIRR kształtuje klin zniżkujący. Górne ograniczenie formacji leży na poziomie 2705 pkt. Argumenty za optymistycznym rozwojem sytuacji znajdziemy w przebiegu poszczególnych oscylatorów. RSI tworzy trzecią pozytywną dywergencję, która wymaga potwierdzenia w postaci przebicia czteromiesięcznej linii trendu spadkowego. MACD wciąż utrzymuje swoją pozycję ponad sygnalną, również kształtując pozytywną dywergencję z indeksem. Oczywiście, istnieją negatywne sygnały wskazujące na kontynuację bieżącej spadkowej tendencji, jak rosnący od kilku sesji wolumen, który zakłóca formację klina, oraz to, że najszybsze oscylatory CCI i Stochastic zniżkują poniżej średnich. Jeśli dojdzie do wybicia z klina w górę, to sierpniowo-listopadowe spadki mogą zostać zniesione nawet w 50%, co oznaczałoby wzrost do 2900 pkt. W dłuższym terminie na indeksie WIRR powstałoby wówczas prawe ramię dużej formacji H&S z linią szyi na 2690 pkt.
Benedykt Niemiec
Analityk