Obroty po ponad 1 godzinie notowań ciągłych nie przekroczyły 40 mln zł., z tego na Optimusa przypadło 11 mln zł. Jego kurs dochodząc do 130 zł. odrobił już znaczną część dzisiejszych strat, a duże zainteresowanie kupnem mocno przecenionych walorów dobrze wróży kursowi w najbliższych dniach.

Poza Optimusem nie notujemy spektakularnych zmian kursów. Na większości płynnych walorów widać silną akumulację. Z przebiegu ostatnich sesji nasuwa się jeden wniosek dotyczący obecnego trendu na giełdzie. Pomimo sporych wahań kursów ostatnie 4-5 tygodni określiłbym mianem konsolidacji. Wielu papierom udał utworzyć się wiarygodne formacje odwrócenia trendu potwierdzone obrotami. Znaczna część spółek jest notowana 15-20% powyżej lokalnych dołków z początku października, znajdując się od ponad miesiąca w trendach wzrostowych. Są to przede wszystkim banki oraz średnie spółki o bardzo dobrych fundamentach. I to właśnie je widzę w gronie liderów nadchodzącego trendu wzrostowego (nadal wierzę w przebicie linii trendu spadkowego).

Warto zwrócić uwagę na informację o podwyższeniu przez Ministerstwo Finansów wielkości tegorocznego deficytu budżetowego z 2,3% do 2,5% PKB. Wielokrotnie wspominałem o możliwościach żonglowania terminami zapisania w budżecie określonych wydatków. Wygląda na to, że ceną za oczekiwany przez rynek 1,6% deficyt w 2001 r. jest zwiększenie go w tym roku. Nie zmienia to jednak faktu, iż taka ?zagrywka? zwiększa prawdopodobieństwo uzyskania aprobaty UW dla projektu budżetu i co za tym idzie przyjęcia go przez Sejm.

Krzysztof Stępień

Analityk Parkietu