Pomimo pogorszenia koniunktury na giełdach zagranicznych,rozpoczął tydzień warszawski parkiet od wzrostu. O optymiźmie polskich inwestorów mogły świadczyć już pierwsze poniedziałkowe transakcje na rynku futures, gdzie kontrakty tuż po rozpoczęciu handlu zaczęły zyskiwać na wartości. Również od wzrostów rozpoczęły się notowania ciągłe. WIG20 zyskał na otwarciu 0,32% i osiągnął 1648 pkt, natomiast WIG zwyżkował na otwarciu o 0,39% do 16 532 pkt. Największym powodzeniem przed południem cieszyły się, podobnie jak na ostatnich sesjach blue chips warszawskiej giełdy. Po 30 minutach handlu WIG20 osiągnął 1675 pkt. (+2%). W tym czasie o ponad 3% wzrósł ComputerLand, Elektrim i Comarch, a o ponad 2% Telekomunikacja Polska i PKN. Udanie na rynku równoległym zadebiutował reprezentujący sektor IT poznański Talex, którego akcje w ofercie publicznej sprzedawano po 29 zł. Za papiery na otwarciu płacono po 32,9 zł, czyli o 13% wyżej niż w ofercie publicznej. W trakcie sesji kurs podskoczył nawet do 36 zł, by na zamknięciu spaść do 30 zł. Po południu w miarę napływu pesymistycznych informacji z giełd zachodnich, gdzie zaczęły dominować spadki, również w Warszawie kupujący mieli coraz mniej siły. WIG20 do końca sesji tracił na wartości. Zdołał się jednak zamknąć o 0,6% wyżej niż na poprzedniej sesji i osiągnął 1653 pkt. Również o 0,6% wzrósł WIG ? do 16 568 pkt. Pomimo pogorszenia koniunktury, nadal mocny okazał się Elektrim, który zamknął się ostatecznie o 2,5% wyżej niż w piątek. Zadowoleni mogą być też akcjonariusze ComArchu (+2,6%). Sesję mimo niezłego startu na nieznacznym minusie zakończył ComputerLand (-0,4%) i Softbank (-0,2%). Najgorzej wypadł Optimus (-3,4%), który po chwilowym wzroście zainteresowania nadal pozostaje w niełasce inwestorów po zapowiedzi przejęcia Onetu przez ITI. Tradycyjne największe obroty (95,7 mln zł) zanotowano na papierach Telekomunikacji Polskiej, gdzie nadal trwa dsytrybujca akcji pracowniczych (-0,4%). O 7,3% spadł CSS, co jest efektem skorygowania przez spółkę w dół tegorocznych prognoz finansowych. Wzrosły ceny wiekszości mniejszych spółek notowanych w systemie jednofixingowym i dwufixingowym. Po uruchomieniu Warsetu (przy dużej nierównowadze 10-proc. widełki są rozszerzane) niewielka płynność powoduje dużą zmienność kursów firm z rynku równoległego i wolnego. O 17,6% wzrósł Murawski, który w ubiegłym tygodniu sporo stracił na wartości po informacji o czekającym go postępowaniu układowym. Nadal odrabia straty Leta (+14,7%). Spółka ta zamierza zaoferować inwestorom nową emisję akcji. O 15,9% wzrósł Sanwil, a o 14,9% Pozmeat.

Dariusz Jarosz