Poprawiły się nastroje posiadaczy długich pozycji. Przez cały tydzień kształtował się trend horyzontalny, by dopiero na ostatniej sesji w tygodniu nastąpiło wybicie z niego. Dzięki temu obraz głównego segmentu futures uległ sporej zmianie. Przede wszystkim doszło do przełamania poziomu oporu 1680 pkt., wyznaczonego przez zniesienie Fibonacciego oraz krótkoterminową średnią kroczącą. Należy to odczytać jako sygnał wzrostu potencjału byków. Do pełni szczęścia brak jednak posiadaczom długich pozycji po pierwsze ? średnioterminowej linii oporu, a po drugie ? długoterminowej średniej kroczącej (1 720?1790 pkt.). Na piątkowej sesji pierwsza linia oporu (lipcowe i wrześniowe wierzchołki lokalne) była już bezskutecznie testowana. Wraz z chwilą jej pokonania otwiera się droga do dalszych wzrostów. O wiele bardziej solidna wydaje się dopiero następna linia oporu. Na wysokości 1790 pkt. znajduje się długoterminowa średnia krocząca. Interesujące jest to, że w razie pomyślnego testu tego oporu dojdzie do wybicia indeksu z klasycznej formacji podwójnego dna. Jej minimalny zasięg kończy się na poziomie 1980 pkt., nieznacznie poniżej wrześniowego szczytu. Podstawowe indykatory nie generują sygnału opuszczenia rynku. MACD powraca z wyprzedania do strefy dodatniej. Oscylatory szybkie, mimo wniknięcia w strefy wykupienia, dalekie są od generowania sygnałów zamknięcia długich pozycji.

Marcin T. Kuchciak