Próby ?ruszenia? rynkiem można się spodziewać w okolicach 16 250 pkt. Przebiega tam linia wyznaczająca od dołu tempo trwających od 2 miesięcy spadków indeksu oraz jedno z silniejszych wsparć związane z luką z IX/ X 2000 r. Jeśli jednak ktoś inwestuje swoje środki na dłużej niż kilka sesji powinien zastanowić się, czy chce uczestniczyć w niepewnym ruchu powrotnym do strefy koncentracji linii oporu w okolicach 17 000 pkt. W dłuższym bowiem terminie nad WIG-iem ciąży widmo głębszego spadku, którego zasięg wyznaczony w oparciu o szerokość kanału szacuję na co najmniej 15 500 pkt. Oscylatory potwierdzają ten pesymistyczny pogląd, MACD spada poniżej poziomu równowagi. RSI i Ultimate w minionym tygodniu również poprzecinały swoje poziomy równowagi, do tej pary dołącza ROC(21). Na złą kondycję indeksu wskazują oscylatory tygodniowe, sygnały sprzedaży wygenerowały Stochastic i CCI, MACD zaś zmienił kierunek i zmierza w stronę sygnalnej. Linia ADX zaczyna wzrastać przy spadkach indeksu.
Dopóki WIG utrzymuje się poniżej poziomu dołka z X ub.r. nie można kategorycznie stwierdzić, że oto rynek rozpoczyna niszczącą falę C, dlatego w średnim terminie należy trzymać się prognozy spadku do 15 500 pkt.
Benedykt Niemiec
Analityk DM Elimar