Warto tu zauważyć, że jak na razie strona popytowa nie zdołała doprowadzić do wyznaczenia żadnych, poważniejszych sygnałów kupna. Co jednak ciekawe, jeśli dolar zacząłby teraz nieco się umacniać z poziomu 2,90, to można by się tu doszukiwać możliwości budowania prawego ramienia formacji odwróconej RGR, z linią szyi w rejonie 2,92, której ewentualne przekroczenie generowałoby już najszybsze sygnały wyczerpywania się presji podażowej na tej parze. Sygnałem o nieco większym znaczeniu technicznym byłby jednak dopiero trwały powrót cen powyżej przełamanego wcześniej wsparcia w zakresie 2,9300/50.
EUR/PLN
Niewiele działo się wczoraj na eurozłotym. Sytuacja nie zmienia się tu już od tygodnia, gdzie po zeszłotygodniowym, poniedziałkowym, niższym otwarciu kurs wszedł w wąską stabilizację w zakresie ok. 3,8630 - 3,8765. Wczorajsze wahnięcie cen w godzinach popołudniowych, które zostało przeniesione z pary eurodolara, nie zdołało jednak doprowadzić do wyraźnego wybicia poza ten zakres. Ceny nadal więc poruszają się w rejonie tej konsolidacji, natomiast o dalszym kierunku zadecyduje wybicie. Jak na razie wciąż bardziej prawdopodobnym wydaje się wariant kontynuacji impulsu umocnienia złotego z przełomu ubiegłego tygodnia.
PLN BASKET
Umocnienie złotego widoczne było wczoraj również na koszyku, gdzie kurs jak na razie nie zdołał powrócić nad swój najbliższy poziom oporu, jakim jest cena 3,40. Ceny od ponad tygodnia wahają się tuż przy minimach dotychczasowej fali spadkowej, co w dalszym ciągu preferuje tu posiadaczy długich pozycji w krajowej walucie, natomiast sygnałem do wyznaczenia kolejnego impulsu spadkowego byłoby wyjście cen poniżej ok. 3,3775, czyli rejonu zeszłotygodniowych minimów. Póki koszyk nie zdoła się cofnąć powyżej zakresu oporu w rejonie 3,3950 - 3,40, wariant dalszego umocnienia złotego wydaje się cechować wyższym prawdopodobieństwem realizacji.