FOREX - DESK: Rynek zagraniczny

Wczorajszy dzień na rynku walutowym był bardzo spokojny. Dolar wciąż znajduje się pod wpływem działań sprzedających, czemu również sprzyja sytuacja techniczna amerykańskiej waluty na większości par, która od jakiegoś czasu zachęca do zajmowania krótkich pozycji w dolarze.

Aktualizacja: 22.02.2017 22:41 Publikacja: 28.03.2007 08:41

Wczorajszej, niewielkiej zwyżce eurodolara sprzyjały także publikacje makroekonomiczne, gdzie europejskiej walucie pomagał nieco lepszy, poranny odczyt indeksu klimatu gospodarczego instytutu Ifo w Niemczech (107,7 vs 106,5pkt), a z drugiej strony dolarowi szkodziły popołudniowe dane z rynku amerykańskiego, czyli indeks zaufania konsumentów podawany przez Conference Board, którego odczyt spodziewany był na poziomie 109pkt, natomiast faktycznie było to 107,2pkt. Na dzisiaj niestety nie zaplanowano również zbyt istotnych dla rynku walutowego danych. Z rynku amerykańskiego otrzymamy jedynie publikacje dotyczące zamówień na dobra trwałego użytku w lutym (prog. 3%) oraz dane o tygodniowej zmianie zapasów paliw. Z danych spoza USA gracze powinni natomiast zwrócić uwagę na poranne informacje dotyczące finalnego odczytu PKB w Wielkiej Brytanii za IV kwartał. Szacunki mówią o odczycie na poziomie 0,8% q/q oraz 3% r/r. Z rynku krajowego warto również wspomnieć o kończącym się dziś, 2-dniowym posiedzeniu RPP, a więc poznamy komunikat w sprawie stóp procentowych. Analitycy są zgodni, co do tego, że Rada pozostawi cenę pieniądza na niezmienionym poziomie, czyli 4% i taka decyzja powinna przez nasz rynek finansowy (zarówno złotego, jak i giełdę) przejść bez echa, natomiast ważniejsza będzie konferencja po posiedzeniu, na której być może dowiemy się, kiedy można spodziewać się podjęcia kroków zmierzających w kierunku zaostrzenia polityki monetarnej.

EUR/USD

Wczorajszy dzień na eurodolarze nie zmienił specjalnie sytuacji technicznej na tej parze. Strona popytowa wciąż utrzymuje tu bowiem przewagę. Po poniedziałkowym impulsie wzrostowym wczoraj obserwowaliśmy konsolidację tuż przy maksimach z ich nieznacznym poprawianiem. Udało się więc kupującym przekroczyć poziom oporu w rejonie 1,3340, choć nieco ważniejszym wydają się zeszłotygodniowe maksima, zlokalizowane przy cenie 1,3410 i dopiero ich przekroczenie byłoby sygnałem zakończenia kilkudniowej korekty. W ramach wsparcia zwróciłbym uwagę na poniedziałkowe dołki wyznaczone w rejonie 1,3250. Póki rynek utrzymuje się powyżej tego poziomu, posiadacze długich pozycji na tej parze wciąż mają więcej argumentów.

USD/JPY

Wczorajsze osłabienie amerykańskiej waluty znalazło również swoje odzwierciedlenie w relacji do japońskiej waluty. Wspominałem tu, że kurs oscyluje od kilku sesji w zakresie czegoś na kształt klina zwyżkującego, natomiast wczorajsze osłabienie dolara w godzinach popołudniowych doprowadziło już do zejścia poniżej dolnego ograniczenia formacji, co w krótkim terminie mogłoby się teraz przełożyć na przyspieszenie osłabienia amerykańskiej waluty. Rolę oporu niezmiennie pełnią okolice 118,50 i o nieco poważniejszych argumentach dla kupujących można by mówić po wyprowadzeniu cen powyżej tej bariery.

EUR/JPY

Na parze eurojena wczorajszy dzień był kolejnym z rzędu, który potwierdzał przewagę popytu. Kupującym udało się wyprowadzić ceny powyżej poziomu zeszłotygodniowych maksimów, co prowadzi do utrzymania struktury coraz wyżej położonych maksimów i minimów. Obecnie najbliższym wsparciem są poniedziałkowe dołki przy 156,30 oraz niżej również okolice 155,60 - 155,80. Przekroczenie tych wsparć winno być już dla posiadaczy długich pozycji poważnym ostrzeżeniem o możliwości wyczerpywania się presji ze strony kupujących.

GBP/USD

Wczorajszy dzień na parze funta względem dolara przyniósł co prawda wbrew temu, co działo się na pozostałych parach dolarowych, umocnienie amerykańskiej waluty, ale jeśli spojrzeć na zachowanie się cen na przestrzeni ostatnich kilku dni, to popyt wciąż ma tu sporo do powiedzenia, bowiem aktualne wahania doprowadziły jak na razie do utworzenia konsolidacji przy maksimach ostatniego

impulsu wzrostowego. Co więcej, wahania te odbywają się również w rejonie oporu, jakim są lokalne maksima z końcówki lutego, co powoduje, że cały czas docelowym wydaje się wariant wzrostowy, czyli osłabienia dolara na tej parze. O krótkoterminowych problemach kupujących można by natomiast mówić w przypadku zejścia cen poniżej okolic 1,96.

USD/CHF

Presja spadku wartości dolara cały czas utrzymuje się również na parze względem szwajcarskiej waluty. Od ponad tygodnia można tu mówić utworzeniu wzrostowego kanału, co z kolei ze względu na poprzedzający go spadek cen, ma tu negatywną wymowę. Wczorajsza, europejska część handlu zakończyła się już naruszeniem jego dolnego ograniczenia w rejonie 1,2130, co może obecnie sugerować problemy strony popytowej, jeśli oczywiście doszłoby do wyraźniejszego przełamania tej bariery. Jest to więc kolejna para, gdzie z technicznego punktu widzenia posiadacze dolara nie znajdują się w zbyt komfortowej sytuacji. Obecnie o poprawie obrazu technicznego można by mówić w przypadku przełamania okolic 1,2230, czyli zarówno poniedziałkowych maksimów, jak również znajdującej się tam w tej chwili, kilkutygodniowej linii spadkowej.

Tomasz Gessner

FOREX - DESK

Komentarze
Łapanie oddechu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami
Komentarze
Pewne prawidłowości
Komentarze
Wyższy cel?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Komentarze
Ulica panikuje
Komentarze
Wojna celna a decyzje banków