Wspominałem już bowiem w piątkowym komentarzu, że jeśli spojrzymy na wahania cen z ostatnich około dwóch tygodni, to kurs utworzył tu coś na kształt trójkąta, a biorąc pod uwagę dynamiczną falę spadkową, jaka formację poprzedza, jej wymowa cały czas była pro-spadkowa. Piątkowe wybicie dołem zdaje się więc wpisywać w wariant dalszego umocnienia złotego na tej parze w kierunku grudniowych dołków, wyznaczonych przy cenie 2,85.
EUR/PLN
Zmiany w końcówce tygodnia przełożyły się także na zachowanie eurozłotego, gdzie również pojawiło się nieco bardziej wyraźne umocnienie krajowej waluty. Co istotne, udało się podaży sprowadzić ceny poniżej wsparcia w rejonie 3,8630, czyli minimów z ostatnich dni. Takie zachowanie się cen może więc sygnalizować problemy posiadaczy długich pozycji w krótkim terminie. O poprawie obrazu technicznego można by natomiast mówić obecnie w przypadku udanego przełamania około miesięcznej linii trendu spadkowego, którą można wyznaczyć przy cenie ok. 3,88.
PLN BASKET
Umocnienie złotego z końca piątkowej sesji było również technicznie uzasadnione w przypadku koszyka względem krajowej waluty, na którym wahania cen z ostatnich koło dwóch tygodni przybrały kształt wzrostowego kanału, co w połączeniu z dynamiczną falą spadkową, jaka kanał poprzedza, swoją wymową przypominało tu formację pro-spadkowej flagi. Piątkowe wybicie cen dołem z kanału może więc teraz sugerować pojawienie się kolejnej, nieco bardziej dynamicznej fali aprecjacji złotego w kierunku około 3,34, gdzie znajdują się poziomy docelowe, wynikające z wysokości flagi oraz 261,8% wysokości korekcyjnego kanału. W ramach oporu zwróciłbym obecnie uwagę na okolice 3,40, oraz wyżej również 3,41, gdzie zlokalizowana jest 2-miesięczna linia spadkowa. O trwalszej poprawie sytuacji posiadaczy długich pozycji można by mówić w przypadku przełamania tego zakresu, a póki co nieco więcej do powiedzenia cały czas mają sprzedający.