Rynek eurodolara: 1,3400 - bariera nie do przejścia?

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Sesja azjatycka nie wniosła nic ciekawego do obrazu rynku eurodolara. Waluta amerykańska nieznacznie umocniła się z poziomu 1,3380 do 1,3353 w stosunku do euro. Wczorajsze gorsze dane dotyczące indeksu ISM sektora produkcyjnego wyniosły 50,9 pkt. Poprzednia wartość to 52,3 pkt.

Aktualizacja: 22.02.2017 20:25 Publikacja: 03.04.2007 09:25

Można z tej informacji wywnioskować, iż indeks obrazujący stan sektora produkcyjnego zbliża się do stanu recesji. Nie świadczy to dobrze o koniunkturze w USA. W przypadku gdyby dodatkowo spadła wartość indeksu usług, nie byłoby to dobre dla waluty amerykańskiej. Dziś poznaliśmy już dane dotyczące CPI w Szwajcarii. Wyniosła ona zgodnie z prognozami 0,2% r/r. poprzednia wartość to 0,0%. Rosnąca presja inflacyjna w tym kraju może sugerować możliwość powolnego podnoszenia stóp procentowych. Dodatkowym atutem przemawiającym na korzyść franka szwajcarskiego jest ucieczka inwestorów w tą walutę w przypadku niepokojów na świecie. Takowe mogłyby się pojawić w momencie ataku na Iran. Wciąż występuje w związku z tym niepewność wśród inwestorów. Dziś poznamy również PPI dla Eurolandu. Prognozuje się iż inflacja będzie nieco niższa od wcześniejszej. Poprzednio wyniosła ona 2,9% r/r. malejąca inflacja może zmniejszyć napięcia inflacyjne. Jednak wszystko zależy od cen surowców. Pomimo gorszych wczorajszych danych makroekonomicznych, indeksy amerykańskich giełd zamknęły się na niewielkim plusie. Najbardziej traciły na wartości papiery banków. Sytuacja ta związana jest z wystąpieniem o ochronę przed wierzycielami osób, które nie są w stanie spłacić kredytu hipotecznego. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 12382,29 pkt. Ropa w związku napięciem geopolitycznym wciąż pozostaje powyżej 68 usd za baryłkę.

Złoto zyskało na wartości, po wcześniejszych spadkach. Cena tego metalu wzrosła z 656,35 do 666 usd/oz. Możliwość dalszego wzrostu wartości tego metalu potwierdza brak aprecjacji waluty amerykańskiej.

O godzinie 08:40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3366 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji azjatyckiej zgodnie z przewidywaniami przyniosły dalszy ciąg konsolidacji. Ostatnich kilkanaście godzin pokazało, że rejon figury 1,3400 jest silną barierą dla dalszej deprecjacji waluty amerykańskiej. Tak jak było to sugerowane już wczoraj - utrzymanie się kursu poniżej tego miejsca charakterystycznego do końca dzisiejszego handlu stanowić może przesłankę do wyraźniejszej korekty (odrobienia części strat przez dolara). Pamiętać jednak trzeba, że poruszamy się w bardzo wąskim zakresie zmian umiejscowionym praktycznie w rejonie historycznych szczytów. Z technicznego punktu widzenia taka bardzo wąska konsolidacja może być również zapowiedzią kolejnej fali wzrostów kursu. Jak więc widać sytuacja nie jest jednoznaczna. Inwestorzy będą w związku z tym czekać na jakiś sygnał i nie ma tu znaczenia, czy będzie on miał podłoże stricte techniczne, polityczne, czy też makroekonomiczne. Jako sygnalną potwierdzającą silniejszą aprecjację dolara wskazać można poziom 1,3340.

RYNEK KRAJOWY

Krajowa waluta pozostaje w konsolidacji. W stosunku do dolara jest ona ograniczona pomiędzy 2,8769 i 2,8829. W relacji do euro jest to odpowiednio 3,8496 i 3,8539. Z powodu braku danych makroekonomicznych z naszego kraju, złoty powinien pozostać stabilny pod wpływem wydarzeń na świecie. Niepokojącym jest fakt, iż rząd prognozuje gigantyczne wydatki w ciągu dwóch najbliższych lat. Program ten zawiera wsparcie dla rodzin, pomoc dla producentów biopaliw, podwyżki dla nauczycieli i coroczna waloryzacja rent i emerytur. Koszt tych działań szacuje się na ok. 100 mld pln. Rządzący liczą na utrzymanie się dobrej koniunktury w gospodarce. Powinni jednak pamiętać o reformie finansów publicznych a nie o rozdawaniu pieniędzy. Inaczej wszystko może się skończyć jak po "przejedzeniu" pieniędzy z prywatyzacji na początku lat dziewięćdziesiątych. Giełda w Warszawie straciła wczoraj na wartości. Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 3466,04 pkt tj. (-1,54)%.O godzinie 08:40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,8505 złotego, a za dolara 2,8805

Sytuacja techniczna na rynku złotego: w ciągu ostatnich kilkunastu godzin praktycznie się nie zmieniła. Na rynku pary EUR/PLN poruszamy się już trwale poniżej wskazywanego kilkakrotnie wsparcia 3,8570 - 3,8600. Z technicznego punktu widzenia jak to było sygnalizowane już wczoraj jest do bardzo dobry sygnał do zniżek kursu w okolice drugiego istotnego wsparcia 3,8350 - 3,8400. Wskaźniki intra day podobnie jak w zeszłym tygodniu nie pozostawiają już praktycznie miejsca do dalszych silnych spadków (aprecjacji złotego), dlatego też nie można wykluczyć, że przed pierwszym atakiem na drugie wsparcie zobaczymy jeszcze jedną próbę podejścia do figury 3,8700. Obraz pary USD/PLN wygląda bardzo podobnie, przy czym warto pamiętać analizując tą parę, że korelacja z rynkiem eurodolara jest tutaj nieporównywalnie większa. W odniesieniu do tego rynku silnym wsparciem pozostaje rejon figury 2,8800 i ze względu na układ wskaźników trudno liczyć, przynajmniej w ciągu najbliższych kilku godzin na jedno trwałe złamanie. (Nie można wykluczyć natomiast czasowego przełamania tego miejsca charakterystycznego)

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Maciej Kowal

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów