Kres aprecjacji złotego zbliża się dużymi krokami

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Od wczoraj waluta amerykańska umocniła się w stosunku do wspólnej waluty. Dolar zyskał z poziomu 1,3374 do 1,3316. Główną przyczyną takiego zachowania rynku było zmniejszenie się napięcia geopolitycznego wokół Iranu. Dodatkowym atutem był wzrost ilości planowanych transakcji kupna domów. Wielkość ta wyniosła 0,7% przy oczekiwaniach na poziomie (-0,5)%.

Aktualizacja: 22.02.2017 14:43 Publikacja: 04.04.2007 09:00

Informacje te wystarczyły aby indeksy giełdowe w USA wzrosły w znaczący sposób. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 12510,29 pkt tj. 1,03%. Należy jednak pamiętać, iż planowanie transakcji nie jest równoznaczne z jej zawarciem. Informacje te zostaną z pewnością zweryfikowane w najbliższych danych dotyczących zakupu nowych domów. Popyt na miedź ze strony Chin wywindował te ceny w okolice 7300 usd za tonę. Wzrosty cen metali przełożyły się na ceny akcji spółek z tego sektora. Dziś poznamy dane dotyczące indeksu PMI sektora usług w Eurolandzie. Prognozuje się wartość 57,6 pkt, przy poprzedniej wartości 57,5. Sprzedaż detaliczna ma wynieść 1,1% r/r, przy poprzednim spadku o (-0,1)%. Zamówienia przemysłowe dla Niemiec również mają być lepsze od poprzedniej wartości. Dane te świadczą, iż europejska gospodarka ma się dobrze. Bardzo istotne będą zapewne dzisiejsze dane dotyczące planowanych zwolnień jak również indeks ISM sektora usług dla USA. Indeks ten ma wynieść 55,5 pkt, przy poprzedniej wartości 54,3. Potwierdzenie tych danych wraz z zamówieniami fabrycznymi może spowodować umocnienie się waluty amerykańskiej i dalszy wzrost indeksów giełdowych. Zamówienia prognozuje się na poziomie 2,0%. Poprzednio wyniosły one (-5,6)%. W tym przypadku jest to bardzo znacząca zmiana. Kurs ropy spadł poniżej 68 usd za baryłkę.

Złoto pozostaje w konsolidacji pomiędzy 667,20 i 663,10 usd/oz. Brak wzrostu kursu tego metalu oraz spadek cen ropy może sugerować umocnienie się waluty amerykańskiej. Dodatkowo zmniejszyłoby to presję inflacyjną a co za tym idzie możliwość podwyżki stóp procentowych. Jednak brak wzrostu kursu surowców może świadczyć o zmniejszającym się na nie popycie, co z kolei może sugerować zbliżające się spowolnienie w gospodarce.

O godzinie 08:40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3336 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: cały czas znajdujemy się praktycznie w tym samym paśmie zmian. Wczorajsze wieczorne umocnienie dolara do euro (pod wpływem danych makro), co prawda złamało wskazywaną wczoraj sygnalną 1,3340, jednak aby ostatecznie móc mówić o wejściu eurodolara w fazę korekty potrzebne jest jeszcze jego umocnienie poniżej nocnego dołka - 1,3317. Układ wskaźników intra day zdaje się sprzyjać takiemu scenariuszowi, trzeba pamiętać jednak, że dzisiaj czeka rynek cała seria istotnych danych makroekonomicznych zza oceanu. Najbliższe wsparcie wyrysować można na 1,3310 - 1,3300 i nie jest wykluczone, że do czasu publikacji danych ze Stanów Zjednoczonych to właśnie ten poziom wyznaczać będzie dzisiejszy lokalny dołek. Kluczowe wsparcie dla najbliższych dwóch sesji wyznaczyć można na rejon 1,3255 - 1,3260. Opór, który w ciągu ostatnich kilku sesji został bardzo wyraźnie wyrysowany to obszar figury 1,3400.

RYNEK KRAJOWY

Na rynku krajowym możemy zaobserwować aprecjację naszej waluty. Złoty umocnił się w stosunku do euro z poziomu 3,8488 do 3,8379. W relacji do dolara nasza waluta pozostawała w konsolidacji pomiędzy 2,8733 i 2,8830. Dziś odbędzie się przetarg obligacji dwuletnich. Zwyczajowo popyt powinien być wyższy od podaży. Obniżona stawka VAT ma pozostać dla całego budownictwa. Takie rozwiązanie jest korzystne w związku z tym ten sektor naszej gospodarki może być kołem zamachowym. Wiązałoby się to z wysokim PKB w ciągu nadchodzącego roku. Niebezpieczne są jednak pomysły rozdawnictwa pieniędzy dla poszczególnych grup społecznych. W takim przypadku powinno się najpierw poprawić sytuację finansów publicznych, korzystając z większych wpływów do budżetu. Giełda w Warszawie zyskała na wartości. Motorem wzrostów był ponownie KGHM. W ślad za wzrostem kursu miedzi (nie potwierdzonym wzrostem innych surowców), rosła wartość tej spółki. Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 3521,29 pkt tj. 1,59 %. Można zaobserwować iż nasz indeks jest skorelowany z cenami surowców. Wynika to z udziału w indeksie takich spółek jak Lotos, PKN, KGHM. Właściwie to na indeks największych naszych spółek mają wpływ dwa sektory: bankowy i surowcowy. O godzinie 08:40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,84115 złotego, a za dolara 2,8790.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: godziny sesji nocnej nie wniosły wiele nowego. Na rynku pary EUR/PLN zgodnie z założeniami doszło do wygenerowania dołka (aprecjacji złotego względem euro) w rejonie wskazywanego obszaru wsparć: 3,8350 - 3,8400. Dla dalszych zmian na tej parze najistotniejsze będę pierwsze godziny po otwarciu dzisiejszej sesji. Wskaźniki intra day nie pokazują już miejsca do dalszej aprecjacji. Jeśli zatem pierwsze godziny handlu nie przyniosą zdecydowanego złamania wsparcia można będzie oczekiwać odreagowania z zasięgiem na wskazywany wczoraj opór 3,8650 - 3,8700. Obraz pary USD/PLN wygląda bardzo podobnie, przy czym warto pamiętać analizując tą parę, że korelacja z rynkiem eurodolara jest tutaj nieporównywalnie większa. W odniesieniu do tego rynku silnym wsparciem pozostaje rejon figury 2,8800. Dotychczasowe próby złamania tego miejsca charakterystycznego przyniosły jedynie niewielkie pogłębienie dołka. W dalszym ciągu zatem obowiązuje scenariusz, że najbliższe sesje przynieść mogą wyraźniejszą korektę.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Maciej Kowal

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów