Rynek spodziewa się wartości na poziomie 85 mld usd, przy poprzedniej wartości 85,3. Od 2004 roku można zaobserwować zmniejszającą się jego wartość. Zmniejszający się deficyt może doprowadzić do umocnienia waluty amerykańskiej. Ważnym wydarzeniem dziś będzie wystąpienie Bena Bernanke, oraz protokół z posiedzenia FOMC. Jak zwykle inwestorzy będą próbowali wyciągnąć wnioski z wypowiedzi szefa Fed co do stanu amerykańskiej gospodarki oraz dalszej polityki monetarnej. Zagrożeniem dla dolara może być niepewność w stosunkach z Chinami. Bardzo istotna dla rynku będzie odpowiedź ze strony Państwa Środka. Należy pamiętać, iż Chiny w znaczącym stopniu finansują amerykański deficyt, poprzez kupno obligacji. Spadek wartości dolara mógłby w znaczący sposób obniżyć wartość chińskich rezerw walutowych.
Złoto dziś podobnie jak waluty pozostawało stabilne. Metal ten nieznacznie zyskał na wartości z poziomu 676,13 usd/oz do 679,30.
Krajowa waluta wbrew tendencjom na rynku światowym zyskiwała na wartości. W stosunku do dolara aprecjacja ta wyniosła ok. 1 grosz, z poziomu 2,8559 do 2,8449. W relacji do euro było to odpowiednio 3,8345 i 3,8217. Dzisiejszy przetarg dziesięcioletnich obligacji nie przyniósł żadnych niespodzianek. Popyt wyniósł 3,47 mld przy podaży 1,8. Na kurs naszej waluty nie wpłynęły pojawiające się pogłoski o możliwości zmiany premiera. Dzisiejsza sesja na giełdzie w Warszawie przyniosła nowe historyczne szczyty indeksu WIG20. Indeks ten pokonał barierę 3600 pkt .Motorem wzrostów był podobnie jak ostatnio KGHM, który zyskiwał w ślad za drożejącą miedzią na rynkach światowych. W tyle nie pozostał również PKN Orlen. W tym przypadku wzrosty były jednak dużo niższe. Dalsze wzrosty na rynku miedzi mogą doprowadzić do sytuacji, iż jedna spółka będzie windować indeks największych spółek na nowe maksima.
Maciej Kowal