FOREX - DESK: Rynek zagraniczny

Wczorajszy dzień stał pod znakiem umocnienia dolara na głównych parach. Ruch aprecjonujący amerykańską walutę miał jednak charakter korekcyjny. Na rynku nie pojawiły się bowiem żadne, ważniejsze publikacje makroekonomiczne. Jedynie od rana poznaliśmy protokół z posiedzenia Banku Anglii, ale rozkład głosów na ostatnim posiedzeniu okazał się zgodny z oczekiwaniami (7-2).

Aktualizacja: 22.02.2017 05:30 Publikacja: 19.04.2007 07:09

Na dzisiaj impulsów fundamentalnych można się spodziewać ze strony danych na temat ilości nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych (prog. 325k), indeksu wskaźników wyprzedzających (LEI - prog. 0,1%) oraz indeksu FED z Filadelfii (prog. 3pkt). W przypadku nieco większego odchylenia od prognoz można się w przypadku tych danych spodziewać nieco bardziej wyraźnego ruchu na rynku amerykańskiej waluty.

EUR/USD

Wczorajszy dzień przyniósł nieznaczne umocnienie amerykańskiej waluty, choć pod względem jego skali nadal nie zmienia to pozytywnej dla eurodolara sytuacji technicznej. Najbliższym, krótkoterminowym wsparciem jest obecnie rejon 1,3525 - 1,3560 i należałoby przypuszczać, że dopiero jego przekroczenie będzie nieco bardziej wyraźnym sygnałem możliwości pojawienia się korekty na tej parze. Póki rejon wsparcia się utrzymuje, posiadacze długich pozycji wciąż pozostają w bardziej komfortowej sytuacji.

USD/JPY

Nieco inaczej przedstawiała się wczoraj sytuacja na dolarjenie. Tutaj amerykańska waluta traciła dosyć wyraźnie na wartości, co było jednak w przeważającej mierze skutkiem siły jena, aniżeli słabości dolara. Krótkoterminowo japońska waluta coraz lepiej sobie radzi. W końcówce wczorajszej sesji europejskiej udało się już podaży nieznacznie naruszyć najbliższy poziom wsparcia, czyli zeszłotygodniowe minima, zlokalizowane przy cenie 118,20. Należałoby zakładać, że jego wyraźne przekroczenie przełoży się na dalszy ruch spadkowy w kierunku kolejnego wsparcia w rejonie 117,60, gdzie zlokalizowana jest około 1,5-miesięczna linia wzrostowa.

EUR/JPY

Mniej więcej analogicznie zachowywała się para eurojena, gdzie także w krótkim terminie przewagę zyskują posiadacze japońskiej waluty. Zwrot dokonał się w rejonie poziomu docelowego, zlokalizowanego przy cenie 162,30, natomiast w ramach korekty realnym do osiągnięcia poziomem wydają się okolice 159,60, gdzie zlokalizowany jest przekroczony wcześniej szczyt z końcówki lutego. Można się spodziewać, że w jego rejonie popyt będzie już nieco bardziej aktywny.

GBP/USD

Umocnienie amerykańskiej waluty widoczne było wczoraj także względem funta brytyjskiego. Ruch był tu stosunkowo spory, ale należy również pamiętać, że wcześniej to właśnie na tej parze dolar tracił najwięcej. Najbliższym wsparciem jest tu poziom 1,9940 i jeśli w tym rejonie ewentualna korekta już by się wyczerpała, wówczas powrót na maksima aktualnego impulsu wzrostowego powinien odbyć się w miarę szybko. Jak na razie bowiem biorąc pod uwagę stosunek głębokości wczorajszego cofnięcia do wysokości poprzedniej fali wzrostowej, posiadacze długich pozycji nie ucierpieli zbyt istotnie i nadal można mówić o utrzymywaniu wypracowanej przez nich wcześniej przewagi.

USD/CHF

Osłabienie dolara pojawiło się również względem franka, choć tutaj skala tego ruchu była niewielka i w ramach odbicia z rejonu wsparcia, jakim jest marcowy dołek przy 1,2030. Odbicie z jego poziomu było jak na razie niemal kosmetyczne zatem kluczowym wydaje się tu teraz zachowanie cen w najbliższym czasie. Jeśli po nieznacznym odbiciu kurs ponownie zejdzie do 1,2030, wówczas ryzyko przełamania wsparcia znacznie wzrośnie, natomiast udane zejście poniżej tej bariery owocowałoby znacznym przyspieszeniem aktualnej tendencji spadku wartości dolara.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów