FIT DM: Złoty ponownie wkracza w okres słabości?

Poniedziałkowa sesja przyniosła nieznaczne umocnienie naszej waluty, które zostało jednak ograniczone przez opublikowane o godz. 14:00 słabsze dane Głównego Urzędu Statystycznego. Dynamika produkcji przemysłowej w kwietniu wyniosła 12,4 proc. r/r wobec 11,3 proc. r/r w marcu i prognozowanych 16,1 proc. r/r.

Aktualizacja: 20.02.2017 19:44 Publikacja: 22.05.2007 10:40

Z kolei ceny produkcji sprzedanej przemysłu wzrosły o 2,3 proc. r/r wobec szacowanych 2,4 proc. r/r i 3,3 proc. r/r przed miesiącem. Co tak naprawdę oznaczają te dane? Przede wszystkim pokazują, że tak wysoka dynamika wzrostu gospodarczego, jaką odnotujemy w I kwartale b.r. będzie trudna do powtórzenia w kolejnych okresach. To czy jednak przerodzi się to w wyraźniejsze "ochłodzenie" pokażą kolejne miesiące. Wczorajsze informacje dają także argument członkom Rady Polityki Pieniężnej, aby nie spieszyli się zbytnio z podwyżkami stóp procentowych. Niezmiennie uważamy, że do takiego posunięcia (o 25 p.b.) dojdzie dopiero we wrześniu b.r. To przesunięcie oczekiwań związanych z zaostrzeniem polityki monetarnej w czasie, w połączeniu z sukcesywnie umacniającym się dolarem na świecie powinno stworzyć pole do dalszego osłabienia się złotego w najbliższych tygodniach. Po godz. 10:00 za jedno euro płacono 3,7760 zł, a za dolara 2,8060 zł. Kwestią najbliższych dni jest powrót w okolice 3,80 zł za euro i wyraźne pokonanie w górę poziomu 2,82 zł przez dolara.

Wczoraj amerykańska waluta dosyć wyraźnie zyskiwała względem głównych walut, co przełożyło się na wzrost "koszykowego" indeksu US Dollar Index. Istotne było jednak naruszenie przez EUR/USD istotnego wsparcia w okolicach 1,3460. Wprawdzie dzisiaj w godzinach nocnych odnotowaliśmy próbę powrotu powyżej tego poziomu (1,3478) to jednak notowania nie utrzymały się zbyt długo, co mogłoby potwierdzać kierunek rynku na kolejne dni. Jednak dzisiaj europejska waluta może znaleźć pewne wsparcie w zaplanowanej na godz. 11:00 publikacji majowego indeksu ZEW obrazującego nastroje i oczekiwania analityków dotyczące perspektyw niemieckiej gospodarki. Szacuje się, że wartość tego wskaźnika mogła wzrosnąć nawet do 24 pkt. wobec zanotowanych 16,5 pkt. miesiąc wcześniej. Warto jednak pamiętać, że w dłuższym okresie raczej nie wpłynie to znacząco na oczekiwania rynku odnośnie przyszłej polityki Europejskiego Banku Centralnego. Cały czas utrzymuje się niepewność odnośnie terminu kolejnej podwyżki do poziomu 4,25 proc. po zaplanowanym na początek czerwca posunięciu o 25 p.b. Tym samym ewentualny wzrost EUR/USD w okolice 1,3490-1,3500 warto będzie wykorzystać do sprzedaży euro za dolary. Podobna sytuacja może mieć miejsce w przypadku GBP/USD, chociaż tutaj kluczowe informacje napłyną dopiero jutro rano. Mowa o zapiskach z ostatniego posiedzenia Banku Anglii z 9-10 maja b.r., które mogą ożywić spekulacje odnośnie terminu kolejnych podwyżek stóp procentowych. Tyle, że inwestorzy od jakiegoś czasu uwzględniają już możliwość takiego posunięcia w sierpniu do poziomu 5,75 proc. Tym samym kolejną sprzedaż GBP/USD warto będzie rozważyć dopiero jutro w okolicach 1,9780-1,9800. W perspektywie kolejnych dni trend spadkowy GBP/USD powinien być kontynuowany. O godz. 10:24 za jedno euro płacono 1,3461 USD, a za funta 1,9720 USD.

Opracował:

Marek Rogalski

Główny Analityk

First International Traders Dom Maklerski S.A.

www.fitdm.pl

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów