Dopiero w drugiej części sesji uaktywniła się strona popytowa, dla której poziomy z okolic lipcowego minimum (2 408 pkt), są w dużej mierze ostatnią linią obrony. Zwiększona aktywność kupujących pozwoliła na powrót FW20U8 w okolice środowego zamknięcia (2 481 pkt - dzienne maksimum). Ostatecznie wrześniowe kontrakty zakończyły przedostatni dzień handlu w tym tygodniu 1,4% spadkiem (2 450 pkt). Obrona istotnego poziomu jakim są okolice 2 450 pkt w połączeniu z dużymi wzrostami na giełdach w USA (DJIA +1,5%; S&P500 +1,4%; Nasdaq Co +1,3%) pozwala założyć, że początek dzisiejszej sesji należ będzie do strony popytowej.

Czwartkowa sesja bez nieprzewidywanych zwrotów akcji wkomponowała się w scenariusz, jaki strona podaży realizuje od kilku sesji. Na wykresie kontraktów terminowych pojawiała się kolejna czarna świeca, poprzedzona luką bessy. Sprzedający zaatakowali dolnym cieniem lukę hossy z 17.07 znajdującą się w obszarze 2 443 - 2449 pkt. Układ świec oraz brak jakiejkolwiek próby odbicia zdecydowanie preferują stronę sprzedającą. Także wskazania oscylatorów sugerują dalszą przecenę. Najszybszy z analizowanych oscylatorów - Stochastic dotarł do strefy wyprzedania, ale na ewentualny sygnał kupna trzeba jeszcze zaczekać. Dość jednoznacznie wygląda sytuacja na MACD i ADX. Oba oscylatory znajdują się w układzie sprzyjającym dalszej przecenie. Dodatkowo ADX wzrasta i jest już o krok od przebicia arbitralnego poziomu 20 pkt, oddzielającego konsolidację od trendu skośnego. Układ linii kierunkowych +DI i -DI także preferuje krótką stronę rynku. Dopóki jednak kursy utrzymają się powyżej lipcowego minimum 2 408 - 2 420 pkt, jest za wcześnie aby jednoznacznie przewidzieć ewentualne spadki. Wydaje się, że ważniejszy od wskazań narzędzi analizy technicznej będzie teraz aspekt psychologiczny, sprowadzający się do wzajemnego testowania determinacji przez graczy w rejonie istotnego poziomu, jakim są lipcowe minima. Krótko mówiąc, sygnał sprzedaży pojawi się dopiero po zamknięciu kursów poniżej 2 408 pkt.