Co prawda zmniejszyła się inflacja PPI do 9,6% r/r (wobec prognoz 10,2% r/r), ale dużo ważniejszy wskaźnik sprzedaży detalicznej, okazał się gorszy od oczekiwań. Obliczono, iż w sierpniu spadł o -0,3% (vs. +0,1%), a wyłączając środki transportu nawet -0,7% (vs. -0,2%). Reakcja na te wiadomości była znikoma, wyglądało na to, że inwestorzy już zdyskontowali słabe statystyki. Do zamknięcia trwała konsolidacja i ostatecznie zarówno WIG jak i WIG20 zanotowały nieznaczne plusy, odpowiednio +0,2% i +0,4%. Wielkość obrotów, niewiele ponad 870 mln zł., potwierdza dominację trendu spadkowego na GPW (podczas zniżek obroty przekraczały 1 mld zł.). Minął tydzień, podczas którego sytuacja na rynkach zależała w głównej mierze od doniesień na temat sektora finansowego. Kolejny zapowiada się podobnie. W weekend dowiedzieliśmy się, że bankructwo Lehman Brothers jest już prawie przesądzone. Kolejny duży bank, Merrill Lynch w ramach akcji ratunkowej zostanie prawdopodobnie wykupiony przez Bank of America. Na dodatek AIG poinformowało o konieczności wyprzedaży części swojego majątku na pokrycie strat. W tej sytuacji poniedziałkowe otwarcie zapowiada się bardzo niepokojąco.

Sesja kończąca ubiegły tydzień, zanotowała powstanie czwartej z rzędu czarnej świecy i obrazuje mocno negatywne nastawienie inwestorów do rynku. Z punktu widzenia AT przyczyn można się doszukiwać niewątpliwie w powstałej obszernej czarnej świecy z 05.09, poprzedzonej luką bessy a następnie przełamaniem dolnego ograniczenia trójkąta spadkowego i powstanie kolejnej luki tzw. pomiarowej. Zgodnie z filozofią luk cenowych, trzeciej, kończącej krótkoterminowe wyprzedanie, możemy się spodziewać na poziomie 39 225 pkt. a w tych okolicach zamknął WIG notowania w piątek (39 121 pkt.). Jeżeli możemy brać pod uwagę lukę pomiędzy korpusami, to trzecią luka wystąpiła 11.09. Większą uwagę należy zwrócić na czwartkowe minimum 39 015 pkt. oraz dużo silniejsze wsparcie w postaci dolnego ograniczenia kanału spadkowego, w okolicy którego indeks notuje od dwóch sesji i zbiegający się z nim poziom 38 676 pkt. Biorąc pod uwagę niskie wskazania oscylatorów indeks ma szansę powalczyć o ten poziom, przynajmniej na dzisiejszej sesji. Jednak wskazania średnioterminowych wskaźników nie napawają optymizmem, zwłaszcza MACD, który wygenerował sygnał sprzedaży (10.09) tuż pod linią "0", stanowiącą opór dla wskaźnika i pogłębia spadek.