Złotego od rana wspomagała również informacja, która została podana wczoraj wieczorem po spotkaniu Donalda Tuska z przedstawicielami Rady Polityki Pieniężnej o przystąpieniu Polski do strefy euro w 2001 roku.
W kalendarzu makro najważniejsze informacje napłynęły po południu ze Stanów Zjednoczonych i dotyczyły one rynku nieruchomości. Zezwolenia na budowy domów spadły w ujęciu miesięcznym w sierpniu o 8,9 proc. znacznie gorzej od prognozy rynkowej, która wynosiła -1,3 proc. Z kolei liczba rozpoczętych budów domów spadły o 6,2 proc. wobec prognozowanego spadku o 1,6 proc. Odczyty te potwierdzają fatalną kondycję sektora nieruchomości w USA a tym samym można przypuszczać, że zapaść na rynku finansowym, która w głównej mierze jest pochodną załamania na rynku nieruchomości będzie trwać. Rynki akcji korygowały dziś mocne spadki, których świadkami byliśmy w dwóch poprzednich dniach, jednak końcówka sesji przyniosła lekką przecenę. Indeks WIG20 zakończył notowania na poziomie 2278 pkt. co jest spadkiem o 0,03 proc. wobec wczorajszego zamknięcia. Obroty wyniosły 1 mld złotych. Zdecydowanie gorsze nastroje panują u naszych wschodnich sąsiadów. Na dwóch największych parkietach (RTS i MICEX) do odwołania zawieszono obrót akcjami.
Jutro czekają nas bardzo ważne dane o produkcji przemysłowej za sierpień. Oczekiwania analityków są na bardzo niskim poziomie a ich konsensus wynosi 0,3 proc. w ujęciu rocznym wobec 5,6 proc. miesiąc wcześniej. Za główną przyczynę niższej dynamiki produkcji przemysłowej podaje się mocny kurs złotego oraz spowolnienie w strefie euro, która jest największym importerem towarów z Polski.