Wczorajsza sesja w USA była jedną ze słabszych w ostatnich miesiącach. Spadek indeksów o ponad 3 proc. jest zauważalny i będzie miał wpływ na poziom startu notowań w Warszawie. Co do przyczyn tej słabości panuje zgodność. Mają one swoje źródło w Europie. Włoskie obligacje 10-letnie osiągnęły rentowność 7,5 proc. Jest to poziom, który w dłuższym terminie jest niemożliwy do udźwignięcia. Taki koszt długu na stałe oznacza bankructwo Włoch. Samo osiągnięcie tego poziomu bankructwem naturalnie nie jest, ale jest sygnałem, że to najwyższy czas, by władze Włoch podjęły się wymaganych sytuacją działań. Pojawienie się tych działań w ciągu najbliższych dni będzie tym czynnikiem, który może hamować zapędy niedźwiedzi. Zwłaszcza naszych w końcówce dnia.
Po regularnej sesji, w trakcie notowań elektronicznych silnej przecenie poddały się papiery Green Mountain Coffee. Spółka straciła trzecią część swojej wcześniejszej wartości po publikacji wyników finansowych, choć chyba nie same wyniki są tu przyczyną. Te bowiem nie były dramatycznie złe. Obrót wyniósł 711,9 mln dolarów, a oczekiwano 760 mln dolarów. Co ważne, osiągnięty przychód był o ponad 90 proc. większy niż przed rokiem. Na poziomie zysku wynik wyniósł 47c na akcję, co było zgodne z oczekiwaniami. Także prognoza wyniku na przyszły rok zawierająca się w przedziale 2,55-2,65 dolara na akcję była zbliżona to tego, co sądzą analitycy (2,59 dolara na akcję.). W kontekście tej spółki przypomina się zarzuty jednego z traderów, który mocno skrócił pozycję na jej papierach, dotyczące jakości systemu księgowego i przejrzystości z punktu widzenia inwestorów.
Wczoraj wyniki opublikował także Cisco. Spółka zyskała 2,8 proc. Wynik na akcję wyniósł 43c, choć oczekiwano 40c. Także na poziomie przychodów wynik był nieco lepszy od prognoz, bo przekroczył 11 mld dolarów podczas, gdy te sugerowały, że progu 11 mld dolarów nie udało się przekroczyć.
Nastroje na starcie nie są najlepsze i wygląda na to, że mamy potwierdzenie pojawienia się większej korekty. Gdzie ona nas zaprowadzi? Wiele będzie zależało od czynnika politycznego, czyli od działań włoskich rządzących i parlamentarzystów. W ramach korekty jest możliwość spadku do 2230 pkt., ale nie zdziwiłoby mnie, gdyby spadek zakończył się wcześniej. Gdy pojawi się sygnał końca korekty może on także dotyczyć graczy średnioterminowych. Dziś tego sygnału jeszcze zapewnie nie uzyskamy.