Czwartkowe notowania potwierdziły to wybicie. W ciągu dnia miała miejsce mała zwyżka, która jednak nie doprowadziła do powrotu w zakres wspomnianej konsolidacji. Jakie z tego płyną wnioski? Na pierwszy rzut oka negatywne. Mamy do czynienia z wybiciem, a więc ziszcza się scenariusz większej korekty spadkowej. Na tę korektę czekaliśmy wiele dni. W końcu się pojawiła, co może rodzić przypuszczenie, że ceny jeszcze będą spadały.
To przypuszczenie nie będzie takie oczywiste, jeśli zwrócimy uwagę na kilka czynników, które mogą mieć wpływ na przebieg wydarzeń na rynku. Pierwszym jest fakt, że korekta była oczekiwana, a w związku z tym, niewielkie tu zaskoczenie. Skoro mało zaskoczenia, to jej potencjał nie musi być wielki. Po drugie, niewiele poniżej poziomu wybicia z konsolidacji biegnie dolne ograniczenie kanału wzrostowego. Obecnie znajduje się ono na 2260 pkt. Zatem już tu popyt może być aktywny. Niżej mamy kolejne wsparcie na poziomie 2230 pkt. Osiągnięcie tego drugiego od biedy spełniłoby warunek wypełnienia minimum spadku, jakiego należałoby oczekiwać po wybiciu z konsolidacji.
Jest jednak i kolejny czynnik. Skoro korekta była oczekiwana, to zapewne popyt będzie próbował wskoczyć na rynek na niższych poziomach, by załapać się na kolejną falę wzrostu, która miałaby po tej korekcie się pojawić. Także i ten czynnik może zmniejszać potencjał przeceny. Ta?kolejna fala wzrostu, która jakoby ma się pojawić, to wynik założenia, że rynek nadal porusza się podobnie do tego, co czynił na początku 2009 roku. No i dochodzi jeszcze rajd Świętego Mikołaja, którego początku już doszukuje się część graczy. Wszystko to razem sprawia, że ta korekta nie musi być duża i faktycznie poziom 2230 pkt może?skutecznie zatrzymać przecenę. Warto jednak pamiętać, że wzrost pojawi się wtedy, gdy?na rynku zapanuje zwątpienie, a takie może się pojawić, gdy korekta potrwa nieco dłużej lub zakończy się błyskawicznie. Czwartkowe potwierdzenie może sugerować to pierwsze rozwiązanie. Póki co, poziomem, który obecnie sygnalizowałby koniec korekty, jest szczyt na 2448 pkt. Jeśli korekta się rozbuduje, pewnie będzie można ten sygnalny poziom obniżyć.