Przed zamknięciem

Obrót wygenerowany na dzisiejszej sesji przekroczył 1 mld złotych. Ceny spadają o ponad 2 proc. Takie zestawienie wskazuje na ważny dzień przewagi podaży. Nie można niestety tak jednoznacznie odebrać tej sesji. Tak przecena kontraktów, jak i wielkość obrotu na rynku kasowym, to w dużej mierze wpływ jednej spółki – KGHM. Jedna spółka trendu nam nie stworzy.

Piątkowe zejście pod poziom wsparcia dziś zostało pogłębione. Na tyle, że przełamany został kolejny poziom wsparcia  - na 2230 pkt. Rynek zatrzymał się w okolicy 2200 pkt. Okrągła liczba, a więc nie ma się czemu dziwić. Czy to już koniec spadku? Jeśli wierzyć szacunkom analityków ING Securities KGH powinien przecenić się o ponad 30 proc. by zdyskontować wpływ podniesienia podatku kopalnianego. Większą część już ma za sobą. Pytanie, czy rynek jest w stanie pójść w górę bez KGH i zrównoważyć negatywny wpływ tej spółki? Być może, choć o wzrost indeksu będzie trudno. Możliwe jest za to odbicie. My się przyglądamy. Nie ma na razie żadnych sygnałów końca przeceny. Pierwszym oporem jest poziom 2340 pkt. Na razie poza zasięgiem byków.