Weekendowa Analiza Futures

Słaby początek roku i lepsza druga jego połowa. To przeważający scenariusz stawianych ostatnio prognoz. Na ile jest to koncepcja wiarygodna? Czy jest sens wsłuchiwać się w oczekiwania wzrostu rynku akcji o 10 proc.?

Aktualizacja: 23.02.2017 22:28 Publikacja: 01.01.2012 11:49

Weekendowa Analiza Futures

Foto: ROL

Początek nowego roku uchodzi za swego rodzaju przełom. Symbolicznie kończy się pewien etap, a zaczyna kolejny, który otwiera nowe możliwości. Życie to nie symbol, a tym bardziej na odartym z wszelkiej symboliki rynku finansowym. Zmiana roku nie ma tu większego znaczenia. To nie jest moment, gdy coś kończący i nie ma mowy o nowym otwarciu. Szał na przepowiednie, jaki pojawia się co roku jest wymysłem głównie mediów, ale wynika z zapotrzebowania odbiorców na okiełznanie niewiadomego. Każdy, kto ma pojęcie o rynkach ma świadomość, że noworoczne prognozy to w dużej mierze zabawa. Zresztą ciekaw jestem, jak odpowiadaliby analitycy na pytanie, jak zmieni się indeks w ciągu 12 miesięcy, ale powiedzmy do 15 stycznia 2012 roku do 15 stycznia 2013 roku. Wydarzenia na rynku finansowym to kontinuum, a nie nowe rozdanie.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Komentarze
Łapanie oddechu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami
Komentarze
Pewne prawidłowości
Komentarze
Wyższy cel?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Komentarze
Ulica panikuje
Komentarze
Wojna celna a decyzje banków