Modelowy układ powstanie, gdy metal w najbliższej przyszłości przetestuje po raz kolejny poziom 1738 USD/oz, gdzie wypada 38,2% zniesienia dwumiesięcznych wzrostów. Odbicie od tego obszaru powinno po raz kolejny wywindować wycenę kruszcu do poziomu 1788 USD/oz, w tym miejscu wypada teoretyczna linia szyi omawianej figury. Jeśli byki po raz kolejny będą miały problemy z jej przebiciem, powinniśmy zobaczyć głębszą korektę oraz spadki ceny poniżej poziomu sprzed ogłoszenia QE3.
Po wysokim momentum, silnej przewadze kupujących nad sprzedającymi rynek potrzebuje „odetchnąć". Widoczny spadek impetu oraz możliwość lokalnej korekty nie wyklucza przebicia psychologicznej bariery 1800 USD za uncję jeszcze w tym roku. Cena złota może zostać wywindowana m.in. dzięki zbliżającemu się na przełomie października i listopada festiwalowi ślubów w Indiach. Spoglądając na historię okres ten jest pomocny cenom królewskiego metalu.
Początek tygodnia to w głównej mierze spadki na szerokim rynku akcyjnym oraz surowcowym. DAX w poniedziałek tracił 1,44% a francuski CAC40 1,46%. Wszystko za sprawą powiększonych obaw o globalny wzrost gospodarczy. Szczególnie duże znaczenie miał fakt obniżenia przez Bank Światowy prognoz wzrostu koniunktury dla Azji. Na „językach" wielu inwestorów były również prognozy MFW (Międzynarodowy Fundusz Walutowy). Fundusz zakłada wzrost światowej gospodarki o 3,6%, konsensus wynosił 3,9%. Pogorszenie sentymentu na rynku popsuła również agencja S&P obniżając rating rządu Hiszpanii z BBB+ na BBB-. Wiarygodność państwa z Półwyspu Iberyjskiego jest blisko poziomu śmieciowego. Para euro-dolar w środę ponownie testowała linię wsparcia 1,283, od której nastąpiło odbicie. Wycena złota obniżyła się tego dnia osiągając wartość 1759 USD/oz. Rynek szlachetnego metalu odreagował w czwartek. Od wczesnych godzin porannych strona popytowa była górą. Kontynuacja wzrostów została skutecznie powstrzymana przez dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła poniżej oczekiwanej wartości (339 tys., prognoza to 370 tys.). Efektem była korekta dzienna na złocie. W czwartek na zamknięciu uncja kosztowała 1768 dolarów. W piątek tuż przed wejściem Amerykanów do gry, nastąpiła gwałtowna reakcja w dół cen metalu. Spadki pogłębił lepszy odczyt Indeksu Uniwersytetu Michigan (83,1 pkt) mówiący o nastrojach gospodarstw domowych. Kilkanaście minut po 16 uncja królewskiego kruszcu kosztowała 1763 USD.
Piotr Wojda, Łukasz Zembik, Dział Analiz Mennicy Wrocławskiej
