Spółka po raz kolejny była przedmiotem wzmożonego handlu za sprawą oferty Skarbu Państwa. W sytuacji gdy indeksy rynku amerykańskiego się podnoszą, stabilizację na rynku w Warszawie można tłumaczyć właśnie wspomnianą ofertą i tym, że „wysysa" ona kapitał. To sprawia, że o ile nie widać wielkiej podaży na innych spółkach, to nie widać na nich także wielkiego popytu.
W trakcie sesji pojawiły się ciekawe dane. Wskaźniki PMI dla Niemiec zdołały podnieść oczekiwania co do przyszłości największej gospodarki Europy, a indeks wskaźników wyprzedzających w USA sugeruje szybszy powrót amerykańskiej gospodarki na ścieżkę wzrostu. Pocieszeniem są także dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, choć tu warto pamiętać o wydarzeniach sprzed roku, gdy właśnie w trakcie pierwszego kwartału doszło do zawirowań w związku z rozjechaniem się faktycznych danych ze współczynnikami sezonowości. Nie zmienia to faktu, że intrygująco zapowiada się publikacja danych o rynku pracy za styczeń, która się pojawi na początku lutego. Tym bardziej że będzie jej towarzyszyć rewizja roczna za 2012 rok.
Z technicznego punktu widzenia pozostajemy w fazie spadku w ramach korekty, która nadal jest relatywnie płytka. Sygnałem jej zakończenia byłoby wyjście rynku ponad 2615 pkt. Poziom wczorajszego zamknięcia pozwala uznać, że szansa na próbę walki z tym oporem jest dziś realna.