Także analitycy Goldman Sachs są zdania, że polska gospodarka będzie jedną z pierwszych w regionie (wraz z Turcją – to już niemal klasyk, że tandem turecko-polski jest przedstawiany jako liderujący), która zacznie odbicie i poprawę kondycji. Poprawa wskaźników ZEW i Ifo oraz niemieckich wskaźników PMI to argumenty za tym, że faktycznie poprawa może mieć miejsce wcześniej niż sądzi minister. Zresztą, czy wypowiedź ministra jest faktycznie ujawnieniem jego poglądów, czy też grą podtrzymującą pesymizm, by prowokować RPP? Gdyby bankierzy centralni przyjęli punkt widzenia Białka, chęć do cięć kosztu pieniądza byłaby jeszcze mniejsza.