Jakąś daninę zawsze trzeba zapłacić

Napisałem jakiś czas temu felieton, który nie odnosił się wprost do rajów podatkowych w Europie, ale pokazywał, że konkurencja fiskalna w samej Unii Europejskiej jest zjawiskiem groźnym.

Aktualizacja: 15.02.2017 02:43 Publikacja: 27.03.2013 05:00

Robert Morawski, specjalista ds. podatków w CDM Pekao

Robert Morawski, specjalista ds. podatków w CDM Pekao

Foto: GG Parkiet

O tym, że prowadzić może do katastrofy, przekonują się właśnie Cypryjczycy. I korzystający z ich „rajskiej" gościnności Rosjanie, Anglicy, Polacy... – wszyscy ci, którzy optymalizację podatkową na Cyprze uznawali za całkiem naturalną.

Widać i Cypryjczycy uznawali za całkiem normalne, że zgromadzone w ich bankach depozyty mogą zwiększać się w nieskończoność. Co prawda nie bardzo wiedziano, w co te depozyty lokować, ale przecież ludowe przysłowie mówi, że od  przybytku głowa nie boli. Teraz widać, że głowę można całkiem stracić.

Widać i Cypryjczycy uznawali za całkiem normalne, że zgromadzone w ich bankach depozyty mogą się zwiększać w nieskończoność

Każdy ekonomista powie, że system finansowy najlepiej działa w stanie równowagi. Przechył (żeby nie użyć bardziej dosadnego słowa na „p") w jakąkolwiek stronę grozi komplikacjami. Groźny jest nie tylko nadmiar udzielanych kredytów – patrz ostatni kryzys finansowy – ale i nadmiar depozytów, które, gdy gospodarka nie jest w stanie z nich korzystać z powodów strukturalnych, zaczynają być lokowane czasem w sposób kompletnie nieracjonalny i szalony. A jeszcze gdy system finansowy w takim kraju jak Cypr wykorzystywany jest do prania funduszy z tylko pozornie rynkowej gospodarki (vide Rosja) o patologię bardzo łatwo.

Kazus cypryjski to kolejna lekcja dla szeroko rozumianych europejskich podatników, również rozumianych jako beneficjenci wspólnoty gospodarczej i wspólnoty przepływów finansowych. Pokazuje, że samo przystąpienie do strefy euro nie gwarantuje sukcesu, jeśli nie przystępujemy jednocześnie do pewnego systemu wartości i reguł, który jest wspólny dla cywilizowanej Europy. Zbyt łatwo uzyskane pieniądze potrafią popsuć każdego, więc gdy Cypryjczycy doszli do wniosku, że naprawdę żyją w raju – stworzonym za cudze pieniądze – przyszła chwila na bolesną refleksję.

Za brak umiaru zawsze trzeba zapłacić, nawet jeśli jakiś czas nie płaci się podatku. Tak jest i teraz...

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów