Reklama

Al-Badri: jesteśmy blisko dna na rynku ropy

W centrum uwagi: · Szef OPEC: niedługo cena ropy zacznie rosnąć · Niewielki popyt na pszenicę

Aktualizacja: 07.02.2017 00:17 Publikacja: 27.01.2015 10:31

Wykres 1. Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne.

Wykres 1. Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne.

Foto: DM BOŚ

Początek nowego tygodnia na rynkach towarowych odznaczył się przewagą koloru czerwonego. Spadały ceny surowców energetycznych, niektórych metali, a także wielu towarów rolnych, z pszenicą na czele. Indeks CRB zanotował spadek o 0,26% do poziomu 216,05 pkt.

Szef OPEC: niedługo cena ropy zacznie rosnąć

W poniedziałek spadły ceny m.in. ropy naftowej. Cena europejskiej ropy gatunku Brent zniżkowała o prawie procent, natomiast amerykańska ropa WTI została przeceniona o pół procenta. Presja podaży wynikała m.in. z zapowiedzi kontynuacji dotychczasowej polityki w zakresie produkcji ropy naftowej przez nowego króla Arabii Saudyjskiej.

Wczoraj jednak uwaga inwestorów została odwrócona od zmiany władzy w Arabii Saudyjskiej, na rzecz przemawiającego w Londynie szefa OPEC, Abdullaha al-Badri. Badri skomentował obecną sytuację na rynku ropy naftowej – stwierdził, że notowania tego surowca prawdopodobnie osiągnęły już dno i niedługo zaczną odbijać w górę.

Badri po raz kolejny wytłumaczył także sens polityki OPEC, polegającej na kontynuacji dużego wydobycia ropy naftowej pomimo spadku cen tego surowca. Szef OPEC zaznaczył, że jakiekolwiek ograniczenie produkcji w krajach należących do OPEC doprowadziłoby do ograniczania inwestycji w nową infrastrukturę wydobywczą – co z kolei za kilka lat mogłoby doprowadzić do niedostatecznej produkcji i poszybowania cen ropy naftowej w górę. Badri zaznaczył, że sytuacja wtedy mogłaby być nawet gorsza niż w 2008 r., kiedy to notowania ropy naftowej osiągnęły rekordowe 147 USD za baryłkę. Wymienił on poziom nawet 200 USD za baryłkę.

Słowa Abdullaha al-Badri nie wstrząsnęły rynkiem. Dzisiaj rano notowania ropy naftowej WTI poruszają się w okolicach 45 USD za baryłkę.

Reklama
Reklama

Niewielki popyt na pszenicę

Strona podażowa dominowała wczoraj także na rynkach towarów rolnych. Relatywnie mocno przeceniona została pszenica, której cena spadła o 1,8%. Zresztą, notowania tego zboża systematycznie spadają już od ponad miesiąca.

Przecena pszenicy jest uzasadniona fundamentalnie. Podaż tego zboża na świecie jest na tyle duża, że nie nadąża za nią popyt. W minionym tygodniu amerykański Departament Rolnictwa (USDA) podał kolejne relatywnie słabe dane dotyczące eksportu pszenicy z USA, które świadczą o niewielkim zainteresowaniu kupujących amerykańskim zbożem. Jednak ceny pszenicy spadają również w Europie, co pokazuje, że nadpodaż nie jest tylko problemem amerykańskim.

Komentarze
Stopy procentowe spadną
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Komentarze
Gospodarczy zegar tyka
Komentarze
Mocny okres przedświąteczny
Komentarze
Fed i RPP obetną stopy?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Komentarze
Rada pod presją danych
Komentarze
Plan pokojowy w centrum uwagi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama