Presję spadkową na wartość indeksu wywierały przeceniane metale, ropa WTI oraz część towarów rolnych, z kolei na plus udało się wczoraj wyjść cenom wielu pozostałych surowców energetycznych oraz notowaniom zbóż.
Zapasy ropy w USA na rekordowym poziomie
Na wykresie amerykańskiej ropy naftowej WTI niewiele się ostatnio zmieniło z technicznego punktu widzenia. Cena tego surowca znajdowała się w ostatnich dniach pod presją podaży, jednak notowania niezmiennie poruszały się w kanale konsolidacyjnym. Wczoraj testowane było jego dolne ograniczenie w okolicach 48 USD za baryłkę.
Wczorajsza presja na spadek cen ropy naftowej w USA nie dziwi, biorąc pod uwagę wczorajszą siłę amerykańskiego dolara oraz, przede wszystkim, dane dotyczące zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych.
W swoim cotygodniowym raporcie, Departament Energii (DoE) podał wczoraj, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 4,5 mln baryłek. To już dziewiąty z rzędu istotny wzrost zapasów ropy w tym kraju. Jednocześnie, był on większy od oczekiwań. Wprawdzie jeszcze na początku tygodnia spekulowano, że zapasy wzrosną o 4,4 mln baryłek, jednak wtorkowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw podał, że zapasy spadły o 0,4 mln baryłek – co delikatnie rozbudziło nadzieje na zatrzymanie wzrostowej tendencji.