Podaż pieniądza i PKB

Spośród opublikowanych w październiku najważniejszych krajowych wskaźników makroekonomicznych jedną z największych pozytywnych niespodzianek stanowiły dane o dynamice podaży pieniądza M3. Przypomnijmy, że odnotowała ona wzrost o 8,4 proc. w stosunku do podobnego okresu sprzed roku, wobec oczekiwanego przyrostu 7,6 proc. Zatem dosyć wyraźnie powyżej oczekiwań. Czy wyższa dynamika przyrostu podaży pieniądza może być sygnałem przyszłych tendencji w gospodarce?

Publikacja: 31.10.2015 05:00

Krzysztof Wołowicz, główny ekonomista, BPS TFI

Krzysztof Wołowicz, główny ekonomista, BPS TFI

Foto: Archiwum

Podaż pieniądza M3 to tak zwana najszersza miara pieniądza, czyli obejmująca zarówno pieniądz gotówkowy w obiegu jak i depozyty oraz inne zobowiązania z terminem pierwotnym do dwóch lat. Powszechnie wiadomo, że wzrost podaży pieniądza przekłada się na wzrost inflacji. W obecnej sytuacji, biorąc pod uwagę, że deflacja utrzymuje się już od 15 miesięcy, taki efekt byłby ze wszech miar pożądany. Istotniejszym problemem „na dziś" wydają się jednak obawy o tempo wzrostu gospodarczego. W tym też kontekście postanowiliśmy poszukać wskazówek w danych dotyczących podaży pieniądza. W teorii wpływa ona na PKB kilkoma kanałami – jeden to efekt płynności. Wraz ze wzrostem podaży pieniądza stopa procentowa ulega obniżeniu, co prowadzi do wzrostu opłacalności inwestycji, gdyż obniża wymogi efektywnościowe dla inwestycji. W konsekwencji czego rosną nakłady inwestycyjne, które będąc składnikiem zagregowanego popytu prowadzą do wzrostu PKB. Inny kanał to kanał walutowy. Przy wzroście podaży pieniądza i obniżeniu stopy procentowej spada opłacalność lokat w walucie krajowej, a rośnie w walutach obcych. Taka sytuacja skutkuje zwiększonym popytem na dewizy i przekłada się na deprecjację krajowej waluty. Konsekwencją jest wzrost konkurencyjności eksportu i wzrost jego wolumenu, co prowadzi prostą drogą do wyższego PKB. Wreszcie rosnąca podaż pieniądza to również wzrost popytu na akcje, co skutkuje wzrostem ich kursów na giełdzie. Rosnące kursy akcji zwiększają zaś opłacalność inwestycji. A wzrost opłacalności inwestycji to wzrost nakładów inwestycyjnych i wzrost PKB. Inny skutek tego to zwiększenie majątku gospodarstw domowych w wyniku wzrostu kursów akcji, czyli tzw. efekt majątkowy. Rosnąca wartość majątku zwiększa bezpieczeństwo i skłonność do konsumpcji i w konsekwencji również wydatki konsumpcyjne. A ponieważ jest to istotna składowa PKB to przekłada się ona na wzrost tegoż. Zatem wzrost podaży pieniądza różnymi kanałami powinien wskazywać na przyszły wzrost PKB.

Roczna subskrypcja parkiet.com za 149 zł

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów