Notowania ropy naftowej rozpoczęły bieżący tydzień wzrostami, jednak już wczoraj to strona podażowa miała przewagę. Sprzedającym wczoraj sprzyjały informacje przedstawione przez amerykański Departament Energii (DoE). Instytucja ta podała, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 1,3 mln baryłek. Jest to wynik, który rozmijał się z oczekiwaniami inwestorów, zakładającymi spadek zapasów nawet o niemal 3 mln baryłek, a także z wtorkowym raportem Amerykańskiego Instytutu Paliw, który pokazał ubiegłotygodniowy spadek zapasów o 1,1 mln baryłek.
Raport DoE przyczynił się do korekty spadkowej, która jednak i tak była uzasadniona technicznie. Warto jednak pamiętać, że strona popytowa na rynku ropy naftowej i tak jest silna w obliczu coraz bardziej jej sprzyjających fundamentów. Ostatnie zaburzenia produkcji ropy w kilku krajach świata, z Kanadą i Nigerią na czele, istotnie wsparły kupujących i obecnie mogą powstrzymywać ceny ropy przed dynamicznymi spadkami.
Cena złota w dół po publikacji minutes z posiedzenia FOMC.
Środowa sesja na globalnych rynkach finansowych upłynęła pod znakiem wyczekiwania na publikację protokołu z posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) w USA. I faktycznie, informacje w nim zawarte istotnie odbiły się na rynkach walutowych i surowcowych.
FOMC zaskoczyło swoim jastrzębim nastawieniem. Według wczorajszej publikacji, większość jego przedstawicieli popiera podwyżkę stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych już w czerwcu. Oczywiście warunkiem decyzji o podniesieniu stóp niezmiennie pozostaje odpowiednio dobra kondycja gospodarki, nie tylko amerykańskiej, ale także światowej.
Wnioski z publikacji minutes z posiedzenia FOMC były ewidentnym zaskoczeniem, które natychmiast odbiło się na wzroście wartości amerykańskiego dolara. To z kolei przełożyło się na spadek cen złota. W środę notowania tego surowca dynamicznie zwróciły się w dół, docierając do okolic 1260 USD za uncję na koniec wczorajszej sesji, a dzisiaj kontynuują zniżkę, poruszając się już w rejonie 1254-1255 USD za uncję. To najniższa cena złota od niemal trzech tygodni i jeśli siła dolara będzie się utrzymywać, to na cenę złota będzie wywierana spadkowa presja.