WIG20 zyskał 1,39 procent przy obrocie przekraczającym 1,92 miliarda złotych, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 1,41 procent z licznikiem pokazującym blisko 2,27 miliarda złotych. Odbicie na akcjach notowanych na GPW zostało wsparte przez złotego, który po okresie wyceniania nowej dawki ryzyka politycznego w Polsce, poszukał gry w korelacji z główną parą i odpowiedział na umocnienie euro do dolara zwyżką do amerykańskiej waluty o 0,3 procent. Ważne dla rynku banki również szukały odreagowania ostatnich spadków, ale indeks WIG-Banki wzrósł mniej od rynku i finiszował zwyżką o ledwie 0,87 procent. Wydarzeniem bez większego wpływu na rynek była decyzja Rady Polityki Pieniężnej o pozostawieniu ceny kredytu bez zmian. W istocie, w komunikacie pojawiły się tylko kosmetyczne zmiany wobec sygnałów z poprzedniego posiedzenia, które sprowadzają się do uwzględnienia w nastawieniu RPP nowych danych z polskiej gospodarki. Patrząc na zachowanie rynku z perspektywy ostatnich spadków, rozdanie należy uznać raczej za konsolidacyjne niż sygnalizujące koniec przeceny. W przypadku WIG20 sesja wpisała się w konsolidację graną od kilku tygodni, która – z perspektywy technicznej – przybrała kształt zbliżony do formacji RGR. Układ szczytowy nie został jednak domknięty przełamaniem linii szyi formacji, więc stale należy mówić właśnie o konsolidacji. Kolejne sesje pokażą, czy popyt będzie w stanie zanegować układ mocnym powrotem WIG20 na szczyt hossy, czy też pojawi się ryzyko domknięcia formacji RGR i zbudowanie potencjału spadku indeksu w rejon 2400 pkt. Kreśląc scenariusze optymistyczne warto nie tracić z pola uwagi faktu, iż temat ryzyka politycznego w Polsce zszedł dziś tylko chwilowo na drugi plan i w trakcie kolejnych kilku dni wróci w kontekście głosowania votum zaufania dla rządu premiera Donalda Tuska. 

Adam Stańczak

Analityk DM BOŚ

Wydział Analiz Rynkowych

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.