Po wczorajszym silnym rozpoczęciu tygodnia, notowania tego surowca do końca sesji oddały sporą część wcześniejszych zwyżek. Nie zmienia to faktu, że cena ropy naftowej WTI nie domknęła luki wzrostowej i wciąż porusza się wyraźnie powyżej poziomu 52 USD za baryłkę.
Perspektywa cięcia produkcji ropy naftowej nie tylko przez kraje OPEC, ale także niektóre państwa spoza kartelu, wpływa obecnie w największym stopniu na utrzymywanie się relatywnie wysokich cen ropy naftowej. Jednak notowania tego surowca mają problem z dalszym pięciem się w górę za sprawą wątpliwości, czy niedawne porozumienie istotnie przełoży się na zniwelowanie nadwyżki na globalnym rynku ropy naftowej. Zwłaszcza, że lukę w dostawach ropy chcą zapełnić Amerykanie.
Departament Energii USA w poniedziałek podał, że oczekuje wzrostu produkcji ropy naftowej ze skał łupkowych w tym kraju w styczniu - wzrost ma wynieść 1,4 tys. baryłek dziennie w ujęciu m/m i doprowadzić wielkość produkcji ropy z łupków do poziomu 4,542 mln baryłek dziennie. Jeśli te oczekiwania zostałyby zrealizowane, to byłaby to pierwsza zwyżka produkcji ropy z łupków w ujęciu m/m po pięciu kolejnych miesiącach spadkowych. Styczniowy wzrost produkcji ropy łupkowej w USA zbiegłby się w czasie z cięciem produkcji ropy naftowej w OPEC i kilku krajach spoza OPEC. Na razie planowana zwyżka amerykańskiej produkcji ropy jest niewielka, jednak nie jest wykluczone, że ewentualny wzrost cen ropy po cięciu produkcji przez niektóre kraje zachęci więcej firm w USA do wzmożonego wydobycia, tym samym hamując możliwość dynamicznych zwyżek cen ropy w średnio- i długoterminowej perspektywie.
Delikatne spadki notowań miedzi.
Poniedziałkowa sesja zakończyła się wyraźnym spadkiem notowań miedzi. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych zniżkowała wczoraj o 1,8%, schodząc do okolic 2,60 USD za funt. Dzisiaj rano notowania tego surowca poruszają się w konsolidacji blisko wczorajszego zamknięcia.
Presja spadkowa na ceny miedzi na początku bieżącego tygodnia wynika przede wszystkim z zapowiadanej podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Na rynku oczekuje się takiej decyzji jutro, a już dzisiaj rozpoczyna się posiedzenie Rezerwy Federalnej. Do jutrzejszego wieczora (polskiego czasu) notowania miedzi mogą utrzymywać się w konsolidacji właśnie w rezultacie wyczekiwania na decyzję Fed.