Lepsze odczyty wskaźników koniunktury i odmrażanie gospodarek rozbudzają nadzieje, że dołek aktywności gospodarczej jest już za nami. Po południu obligacje serii PS0422 wyceniano na poziomie 0,23 proc, DS0725 0,83 proc., a DS1029 1,25 proc., a zatem odpowiednio 28, 15 i 7 pkt baz. niżej niż tydzień temu. Dziesięciolatki oferowały zatem w środę prawie 15 pkt baz. więcej niż w piątek i już niewiele mniej niż tydzień temu.
Po czwartkowej decyzji o obniżeniu stóp procentowych krzywa dochodowości uległa wyraźnemu wystromieniu. Najbardziej zyskały obligacje o krótkich zapadalnościach. Biorąc pod uwagę trwającą korektę, rentowność dziesięciolatek była w środę niewiele niższa niż przed obniżką stóp.
Wiarę w ryzyko widać też na parze EURPLN. Wspólna waluta kosztowała rano niewiele ponad 4,37 zł. Po południu kurs wzrósł powyżej poziomu 4,41, ale nadal znajdował się poniżej 100-dniowej średniej kroczącej. Na piątek Ministerstwo Finansów zaplanowało przetarg zamiany. Sytuacja płynnościowa budżetu pozostaje dobra. Jak informowało ministerstwo, na koniec maja na rachunkach budżetu znajdowało się około 100 mld zł. Dodatkowo wpłatę z zysku zapowiedział też NBP. Na koniec tygodnia emisje obligacji zapowiedziały ponadto BGK i PFR.