Kurs EUR/PLN poruszał się wokół poziomu 4,5350 przez większość dnia, generując niewielkie wahania. Nastrój niewielkiej zmienności wzmacniała nieobecność inwestorów amerykańskich, którzy w poniedziałek obchodzili Dzień Martina Luthera Kinga. Intensywny dzień zanotowały natomiast krajowe obligacje, które dynamicznie zyskiwały na wartości, w szczególności w segmencie długu krótko- i średnioterminowego. Było to pokłosie piątkowych wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego. Mimo że nadal scenariuszem bazowym pozostaje stabilizacja stóp procentowych, to Adam Glapiński stwierdził, iż analizowane są scenariusze obniżki, a RPP dysponuje „dużą" przestrzenią do obniżenia kosztu pieniądza. Prezes NBP nie wykluczył także skupu długu na „dużą" skalę. Same sugestie prezesa NBP, w szczególności na temat możliwości wprowadzenia ujemnych stóp procentowych, wystarczyły, by inwestorzy zwiększyli swoje zainteresowanie obligacjami, i w najbliższych dniach trudno będzie ten trend zanegować.
Wspomniane wypowiedzi Glapińskiego, uzupełnione o gotowość do interwencji walutowych NBP oraz zewnętrzny, nie najlepszy sentyment inwestycyjny, mają także swoje konsekwencje dla złotego. Z tego powodu nie oczekuję, by złoty miał zyskiwać w tym tygodniu na wartości – szczególnie by kurs EUR/PLN mógł zniżkować poniżej bariery 4,50. ¶