W związku z tym, że czytelnik nie sprecyzował dokładnie, o którą formację chodzi (interwał czasowy), postanowiłem zapytać dwóch ekspertów od analizy technicznej, czy faktycznie może chodzić o figurę, która kształtuje się na wykresie od września ubiegłego roku. – Prawdopodobnie chodzi o ostatnią, kilkumiesięczną formację. Linia szyi połączona po szczytach z 13.11.2012 r. oraz 04.04.2013 r. Lewe ramię ukształtowane na przełomie września i października zeszłego roku, głowa to koniec zeszłego roku oraz początek lutego tego roku, prawe ramię to kwiecień tego roku. Obecnie jesteśmy w fazie naruszenia linii szyi – uważa Mariusz Truchan, analityk Efix Dom Maklerski.
Moje przypuszczenia potwierdził również Michał Krajczewski, ekspert Raiffeisen Brokers. – Można się doszukać formacji oRGR w trendzie bocznym trwającym od września ubiegłego roku. Takie potrójne lewe ramię znajdowałoby się na przełomie września/października 2012 r., także potrójna głowa byłaby na początku roku, a ramię prawe (podwójne) w kwietniu i maju tego roku. Przebita linia szyi poprowadzona byłaby przez szczyty z listopada 2012 oraz kwietnia br. – mówi ekspert.
Wygląda więc na to, że na wykresie USD/PLN faktycznie się ukształtowała formacja oRGR, która zgodnie z teorią zapowiada ruch wzrostowy. Jego potencjalny zasięg, wynikający z wysokości formacji (odległość linii szyi od najniższego punktu formacji, czyli dna głowy) to 3,55 zł. Michał Krajczewski uważa jednak, że o wzrost kursu dolara łatwo nie będzie. – Osobiście dopatrywałbym się silnego oporu tuż nad linią szyi, czyli na 3,3–3,31 zł (szczyt z listopada, ale także dołki z połowy 2012 r.). Na razie sugerowałoby to klasyczny powrót do przełamanej linii szyi – uważa ekspert.
Linia ta znajduje się teraz w okolicy 3,27 zł, a wczoraj po południu kurs dolara spadał o 0,5 proc., do 3,2774 zł. Jeśli ufać formacji, z otwarciem długiej pozycji w kontraktach na dolara trzeba się wstrzymać do czasu, aż kurs przełamie strefę oporu 3,31 zł – 3,3 zł. Najbliższe sesje będą więc kluczowe dla układu sił na rynku USD/PLN, dlatego trzeba bacznie obserwować zachowanie kursu i wskazane przez eksperta opory.