Patrząc na wykresy warszawskich indeksów z krótkoterminowej perspektywy, wczoraj doszło do przełamania istotnych poziomów wsparcia. I tak WIG wybił się dołem ze strefy 48 572–48 222 pkt, mWIG40 przełamał barierę 3000 pkt, a sWIG80 sforsował pułap 12 500 pkt. Z punktu widzenia analizy technicznej są to sygnały sprzedaży. Skala wczorajszej wyprzedaży była jednak tak duża, że za jednym zamachem zrealizowały się zasięgi spadków zwiastowane przez te sygnały i teraz ważą się losy długoterminowych układów hossy na poszczególnych wskaźnikach. Spadek indeksu WIG zatrzymał się wczoraj dokładnie na linii trendu (okolica 45 500 pkt), więc na razie wsparcie dobrze spełnia swoją rolę. Z kolei na wskaźnikach mWIG40 i sWIG80 zakończeniem hossy będzie przerwanie sekwencji coraz wyżej położonych dołków. W przypadku indeksu średnich spółek, poziom poprzedniego dołka to 2732 pkt, a dla wskaźnika „maluchów" to 11 560 pkt. Reasumując – indeksy zbliżyły się wczoraj do kluczowych pułapów, których obrona jest niezbędna do utrzymania układu hossy na warszawskim rynku.