Historia Nicolasa Darvasa, światowej sławy tancerza z Węgier i znakomitego inwestora giełdowego, to materiał godny ekranizacji. Wszystko zaczęło się w latach 40. w Budapeszcie. Po ukończeniu studiów ekonomicznych na stołecznym uniwersytecie i wobec braku perspektyw w kraju okupowanym przez Sowietów młody Darvas zdecydował się na emigrację do Stanów Zjednoczonych. Tam całkowicie poświecił się treningom tańca, co już w 1956 r. zaowocowało pierwszym światowym tournee. Ale parkiet taneczny nie był jedynym, na którym Darvas czuł się jak ryba w wodzie. Na tym giełdowym również radził sobie bardzo dobrze. Najlepiej świadczy o tym spektakularny wynik – w ciągu 18 miesięcy zamienił 10 tysięcy dolarów w 2 miliony. Jak tego dokonał? Dzięki stosowaniu własnej unikatowej strategii opartej na analizie zmian cen. W dzisiejszej literaturze metoda ta znana jest jako „Darvas box", czyli pudełka Darvasa. Wpisuje się ona w taktykę podążania za trendem i bez problemu można ją stosować na dzisiejszych rynkach. Poniżej prezentujemy jej kluczowe założenia.
Górka i dołek
Pierwszym etapem w podejściu Darvasa jest identyfikacja nowego maksimum cenowego na wykresie. Może być to lokalny szczyt zaawansowanego trendu lub takiego, który dopiero się zaczyna. Jeśli kurs wyznacza nową górkę, rozpoczyna falę korekty i w ciągu kolejnych trzech sesji poziom szczytu nie zostanie przebity, dany instrument wchodzi na listę obserwacyjną. Następnym krokiem jest znalezienie dna trwającej korekty. Darvas uważał, że powinno to być lokalne minimum, które przez trzy kolejne sesje nie zostanie pogłębione. W idealnej sytuacji formowaniu się takiego dołka powinien towarzyszyć podwyższony wolumen, który świadczy o rosnącym zainteresowaniu danym rynkiem. Jeśli zidentyfikujemy na wykresie takie dwa lokalne ekstrema, możemy na ich podstawie wyznaczyć pudełko. Jego górna granica to maksimum sesji, na której uformowany został szczyt, a dolna to minimum sesji, podczas której powstało dno korekty.
Sygnałem do wejścia na rynek jest wyjście kursu ponad górną granicę pudełka. Darvas od razu po dokonaniu nowej transakcji ustawiał zlecenia obronne. Uważał, że kurs waloru z potencjałem wzrostowym nie powinien już wrócić w obszar pudełka. Dlatego też ustawiał stop loss tuż pod jego górną granicą.
Ostatnim elementem strategii Darvasa była ochrona wypracowanego zysku. W tym celu stosował ruchomy stop loss, czyli podwyższał linię obrony w miarę korzystnej zmiany kursu.
Fundamentalny filtr
Do wyznaczenia pudełka wystarczy analiza wykresu. Darvas nie był jednak zwolennikiem stosowania samej techniki. Zanim zabrał się za szukanie pudełek, selekcjonował spółki pod względem ich atrakcyjności inwestycyjnej. Zazwyczaj skupiał się na firmach innowacyjnych. Przykładowo – kupił akcje Kent Cigarettes zaraz przed tym, jak firma wprowadziła pierwszy mentolowy filtr, który stał się sprzedażowym hitem. W jego portfelu był też Texas Instruments, pionier na rynku masowej produkcji kalkulatorów. Wygląda więc na to, że w obecnych czasach w kręgu zainteresowań słynnego tancerza byliby przedstawiciele branży informatycznej czy biotechnologii.