Nicolas Darvas – tancerz, który podbił giełdowe parkiety

Prezentujemy strategię "Darvas box", czyli sposób inwestowania bazujący na analizie ekstremów cenowych opracowany w latach 50. przez słynnego węgierskiego artystę.

Aktualizacja: 11.02.2017 09:42 Publikacja: 07.11.2013 05:00

Dobrym przykładem dla zobrazowania metody pudełek Darvasa może być Mabion. Spółka działa w branży bi

Dobrym przykładem dla zobrazowania metody pudełek Darvasa może być Mabion. Spółka działa w branży biotechnologicznej i zajmuje się opracowywaniem leków biopodobnych (m.in. przeciwdziałających nowotworom). Z punktu widzenia fundamentów można więc tę firmę uznać za innowacyjną. Od strony technicznej kurs akcji porusza się w długoterminowym trendzie wzrostowym i co jakiś czas pojawiają się ruchy korekcyjne. Do jednego z nich doszło w połowie września. Kurs ustanowił lokalny szczyt 23,48 zł i zaczął spadać. Ostatecznie fala korygująca zatrzymała się 7 października na 20 zł i byki znów weszły do gry. Pudełko Darvasa można było więc wyznaczyć między 23,48 zł i 20 zł. Do wybicia górą doszło 17 października, a trwająca fala zwyżek wyniosła cenę na 29,9 zł. Aktualnie rynek znów jest w fazie korekty, ale jeszcze nie ustanowił jej dna. Wygląda więc na to, że Mabion ponownie stwarza możliwości do narysowania pudełka. Jeśli takowe powstanie, wyjście powyżej 29,9 zł będzie sygnałem do podłączenia się pod trwający trend wzrostowy.

Foto: GG Parkiet

Historia Nicolasa Darvasa, światowej sławy tancerza z Węgier i znakomitego inwestora giełdowego, to materiał godny ekranizacji. Wszystko zaczęło się w latach 40. w Budapeszcie. Po ukończeniu studiów ekonomicznych na stołecznym uniwersytecie i wobec braku perspektyw w kraju okupowanym przez Sowietów młody Darvas zdecydował się na emigrację do Stanów Zjednoczonych. Tam całkowicie poświecił się treningom tańca, co już w 1956 r. zaowocowało pierwszym światowym tournee. Ale parkiet taneczny nie był jedynym, na którym Darvas czuł się jak ryba w wodzie. Na tym giełdowym również radził sobie bardzo dobrze. Najlepiej świadczy o tym spektakularny wynik – w ciągu 18 miesięcy zamienił 10 tysięcy  dolarów w 2 miliony. Jak tego dokonał? Dzięki stosowaniu własnej unikatowej strategii opartej na analizie zmian cen. W dzisiejszej literaturze metoda ta znana jest jako „Darvas box", czyli pudełka Darvasa. Wpisuje się ona w taktykę podążania za trendem i bez problemu można ją stosować na dzisiejszych rynkach. Poniżej prezentujemy jej kluczowe założenia.

Górka i dołek

Pierwszym etapem w podejściu Darvasa jest identyfikacja nowego maksimum cenowego na wykresie. Może być to lokalny szczyt zaawansowanego trendu lub takiego, który dopiero się zaczyna. Jeśli kurs wyznacza nową górkę, rozpoczyna falę korekty i w ciągu kolejnych trzech sesji poziom szczytu nie zostanie przebity, dany instrument wchodzi na listę obserwacyjną. Następnym krokiem jest znalezienie dna trwającej korekty. Darvas uważał, że powinno to być lokalne minimum, które przez trzy kolejne sesje nie zostanie pogłębione. W idealnej sytuacji formowaniu się takiego dołka powinien towarzyszyć podwyższony wolumen, który świadczy o rosnącym zainteresowaniu danym rynkiem. Jeśli zidentyfikujemy na wykresie takie dwa lokalne ekstrema, możemy na ich podstawie wyznaczyć pudełko. Jego górna granica to maksimum sesji, na której uformowany został szczyt, a dolna to minimum sesji, podczas której powstało dno korekty.

Sygnałem do wejścia na rynek jest wyjście kursu ponad górną granicę pudełka. Darvas od razu po dokonaniu nowej transakcji ustawiał zlecenia obronne. Uważał, że kurs waloru z potencjałem wzrostowym nie powinien już wrócić w obszar pudełka. Dlatego też ustawiał stop loss tuż pod jego górną granicą.

Ostatnim elementem strategii Darvasa była ochrona wypracowanego zysku. W tym celu stosował ruchomy stop loss, czyli podwyższał linię obrony w miarę korzystnej zmiany kursu.

Fundamentalny filtr

Do wyznaczenia pudełka wystarczy analiza wykresu. Darvas nie był jednak zwolennikiem stosowania samej techniki. Zanim zabrał się za szukanie pudełek, selekcjonował spółki pod względem ich atrakcyjności inwestycyjnej. Zazwyczaj skupiał się na firmach innowacyjnych. Przykładowo – kupił akcje Kent Cigarettes zaraz przed tym, jak firma wprowadziła pierwszy mentolowy filtr, który stał się sprzedażowym hitem. W jego portfelu był też Texas Instruments, pionier na rynku masowej produkcji kalkulatorów. Wygląda więc na to, że w obecnych czasach w kręgu zainteresowań słynnego tancerza byliby przedstawiciele branży informatycznej czy biotechnologii.

Bardzo ważną zasadą w strategii Darvasa było piramidowanie pozycji. Polega ono na tym, że po wystąpieniu sygnału kupna nie należy wchodzić na rynek z pełnym zaangażowaniem kapitału. Najpierw otwieramy małą pozycję i dopiero z upływem czasu, jeśli trend wzrostowy będzie kontynuowany, kupujemy kolejne akcje. Darvas zwiększał pozycję przy okazji pojawiania się kolejnych pudełek.

Takie podejście przy ciasno ustawionych stop lossach sprawiało, że nawet przy fałszywym sygnale kupna poniesiona na transakcji strata była stosunkowo niewielka.

Elementy uznaniowe

Jak widać strategia tancerza z Wall Street nie jest bardzo skomplikowana. Zawiera jednak kilka elementów subiektywnych, które uniemożliwiają jej pełną automatyzację. Po pierwsze nie ma precyzyjnego określenia zasięgu korekty po ustanowieniu nowego szczytu. Nie wiadomo, jak głębokie cofnięcie możemy akceptować. Dobrym rozwiązaniem byłoby przyjęcie pewnych kryteriów bazujących na przykład na zniesieniach Fibonacciego.

Drugą kontrowersyjną kwestią jest wąski stop loss. Przy rozchwianym rynku ciasna linia obrony może nas wyrzucić z „pędzącego pociągu", więc warto rozpatrzyć uzależnienie odległości stop lossu od poziomu zmienności mierzonego na przykład wskaźnikiem ATR.

Ostatnią problematyczną kwestią jest selekcja innowacyjnych spółek. Dla jednych innowacją może być nowa metoda wydobycia gazu łupkowego, a dla innych drukarka 3D, która potrafi stworzyć protezę kończyny. Wygląda więc na to, że przy ocenie potencjału fundamentów danej spółki każdy musi obudzić w sobie prawdziwego wizjonera.

[email protected]

Do tańca i do inwestycji, czyli krótka historia Nicolasa Darvasa

Nicolas Darvas urodził się na Węgrzech w 1920 r. Studiował ekonomię na Uniwersytecie w Budapeszcie. W 1951 r. wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, by wraz z przyrodnią siostrą trenować taniec. Giełdą zainteresował się przez przypadek w 1952 r. Pracował wówczas w podupadającym klubie nocnym w Toronto, a szef nie posiadał środków na wypłatę pensji. Zamiast pieniędzy dał więc pracownikom akcje kanadyjskiej kopalni Brilund. Darvas dostał 3 tys. papierów. Ich wartość potroiła się w ciągu kolejnych dwóch miesięcy, a węgierski tancerz odkrył w sobie duszę inwestora.

Początki giełdowej kariery nie były jednak różowe. Darvas, jako zawodowy tancerz, obracał się wśród ważnych osobistości związanych ze środowiskiem Wall Street. Otrzymywał od nich mnóstwo rad, ale niestety nie przekładały się one na zyski. Notując kolejną stratną inwestycję z rzędu doszedł do wniosku, że poleganie na opinii innych mija się z celem. Postanowił opracować własny sposób na pomnażanie pieniędzy na giełdzie. Początkowo bazował na standardowych wskaźnikach fundamentalnych C/Z i C/WK. Na ich podstawie kupił m.in. akcje firmy Jones and Laughlin. Wskaźniki miały niskie wartości, firma regularnie płaciła dywidendy i należała do potężnej grupy przemysłowej. Darvas zaryzykował i zainwestował większość posiadanych pieniędzy. Niestety spółka zaczęła mieć kłopoty. Kurs obrał kierunek na południe, i gdy na koncie Darvasa zostało już tylko 9 tys. dolarów, sprzedał papiery. W akcie desperacji kupił za te pieniądze akcje spółki, o której nie wiedział praktycznie nic. W niedługim czasie straty poniesione na Jones and Laughlin zostały niemal w całości odrobione. Dzięki tej lekcji Darvas zmienił podejście – zamiast skupiać się na fundamentach, zaczął większą wagę przywiązywać do analizy zmian cen. Efektem zmiany podejścia było opracowanie strategii bazującej na pudełkach.

Nicolas Darvas zmarł w 1977 r. Swoje giełdowe doświadczenia opisał w kilku książkach. Najbardziej znana to „How I made 2 000 000 in the stock market", przetłumaczona również na język polski.

Słownik trudnych pojęć

ATR (Average True Range) | Wskaźnik zmienności. Jego bazowym składnikiem jest współczynnik TR, czyli prawdziwy zakres zmiany. Jest to najwyższa z trzech wielkości: różnicy między dziennym maksimum i minimum, różnicy między dziennym maksimum a kursem zamknięcia z dnia poprzedniego (liczymy zmianę bezwzględną), różnicy między dziennym minimum i kursem zamknięcia z dnia poprzedniego (tu również obliczamy wartość bezwzględną). Sumując wartość TR dla interesującej nas liczby sesji i uśredniając otrzymany wynik, otrzymamy gotowy ATR.

Zniesienia Fibonacciego | Metoda wyznaczania poziomów wsparcia i oporu na podstawie relacji długości fal odpowiadających liczbom z ciągu Fibonacciego.

Inwestycje
Trzy warstwy regulacji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Jak przeprowadzić spółkę przez spór korporacyjny?
Inwestycje
Porozumienia akcjonariuszy w spółkach publicznych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Unikanie sporów potransakcyjnych