MiFID II ucywilizuje doradztwo finansowe

Gościem #PROSTOzPARKIETU w środę była Jana Niedźwiedź-Gliniecka, członek zarządu EFPA Polska.

Publikacja: 29.11.2017 15:51

MiFID II ucywilizuje doradztwo finansowe

Foto: parkiet.com

Marek Chrzanowski, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, niedawno wysłał do EFPA Polska pismo, z którego wynikało, że nadzorca popiera inicjatywę certyfikowania doradców finansowych zgodnie z MiFID II i wytycznymi ESMA (europejskiego nadzorcy). Czy to oznacza, że certyfikaty wydane przez EFPA do tej pory stracą ważność?

Absolutnie nie przewidujemy wycofania dotychczasowych zaświadczeń. EFPA od wielu lat certyfikuje doradców finansowych według wysokich standardów, dzięki czemu nasza ścieżka certyfikacyjna jest tak przygotowana, że jesteśmy gotowi na MiFID II i wytyczne ESMA. To pismo potwierdza, że to, co robimy od dawna, jest doceniane i ciążka praca - zarówno nasza, jak doradców - wpisuje się w te wytyczne. EFPA jest międzynarodową organizacją, certyfikaty są uznawane w wielu krajach, to dlatego na MiFID II i wytyczne Europejskiego Urzędu Giełd i Papierów Wartościowych byliśmy przygotowani wcześniej niż inne instytucje certyfikujące.

Ilu doradców finansowych potwierdziło u was swoje kompetencje?

To ok. 680 osób z instytucji finansowych, takich jak banki. Do tego dochodzą doradcy niezależni, pracujący na własny rachunek.

To liczba porównywalna z liczbą doradców inwestycyjnych. Czy zawód pośrednika finansowego nie powinien być regulowany, właśnie tak jak doradca inwestycyjny, czy makler papierów wartościowych?

Wręcz przeciwnie, ten zawód - choć jego wykonywanie nie wiąże się ze zdawaniem egzaminów państwowych - jest przeregulowany. Przepisy obowiązujące w Polsce mówią o tym, że doradzać klientom może tylko makler papierów wartościowych lub doradca inwestycyjny. Nie do końca odpowiada to potrzebom rynku - klienci banków i innych firm finansowych oczekują od pracowników tych instytucji precyzyjnych informacji na temat konkretnych produktów. Dziś - zgodnie z prawem - nie mogą ich uzyskać. Dlatego właśnie chcielibyśmy skłonić nadzór i przedstawicieli rynku finansowego do dyskusji nad przebudową modelu doradztwa finansowego.

Dziś doradca finansowy może być tylko pośrednikiem między maklerem, a doradcą inwestycyjnym?

Dokładnie tak. Tymczasem klienci chcieliby, żeby osoby z którymi stykają się w bankach bezpośrednio, mogły im udzielić rad odnośnie do konstrukcji portfela, tym bardziej, że często są do tego merytorycznie przygotowane.

Opinia publiczna żyje ostatnio nietrafionymi inwestycjami klientów banków w niepłynne fundusze oparte na ziemi rolnej, lasach i innych tego typu aktywach. Z relacji inwestorów wynika, że nie do końca wiedzieli co kupują, a skoro tak - to znaczy, że ktoś im tego nie powiedział. Czy takie afery nie szkodzą wizerunkowi doradców finansowych?

Zdecydowanie szkodzą. Produkty niedopasowane do profilu inwestycyjnego klienta są najczęściej wybierane bez świadomości ryzyka związanego z inwestycją. Takie sytuacje się zdarzają i niestety będą się powtarzały. Doradcy finansowi certyfikowani przez EFPA potrafią samodzielnie ocenić ryzyko poszczególnych produktów inwestycyjnych i zakładamy, że z tych umiejętności chcą skorzystać. Warto podkreślić, że produkty, które pan wspomniał, z jakiegoś powodu znalazły się "na półce" w bankach. Warto więc przyjrzeć się procesowi dołączania tego typu produktów do oferty. Zwłaszcza gdy robią to podmioty nadzorowane.

...procesowi dołączania produktów do oferty i motywowania sprzedawców?

Jak najbardziej. Mamy nadzieję, że MiFID II ureguluje tego typu sytuacje.

Wspomniała pani unijną dyrektywę MiFID II, która zmieni zasady gry - m.in. - w sprzedaży produktów inwestycyjnych. Co w największym stopniu wpłynie na pracę pośredników - MiFID II, wprowadzenie pracowniczych planów kapitałowych (PPK), likwidacja OFE, a może jeszcze coś innego? Internet?

Zaczynając od końca - przeniesienie sprzedaży produktów inwestycyjnych do internetu jest nieuchronne. Jednocześnie jednak jesteśmy przekonani, że w procesie samego podejmowania decyzji odnośnie do tego jak ulokować oszczędności, inwestorzy będą poszukiwali jednak tego osobistego kontaktu z doradcą. Od naszych doradców będziemy wymagać dodatkowych kompetencji w zakresie łączenia nowych narzędzi, takich jak robo-advisory, z dotychczasową pracą. Internet postrzegamy w kategoriach dopełnienia tradycyjnego doradztwa, a nie jego zamiennika. Jeżeli chodzi o MiFID II - zdecydowanie wpłynie on na pracę doradców...

Sposób ich wynagradzania?

Tak, ale nie tylko, również na komfort pracy. Nie zapominajmy, ze zawód doradcy jest oparty na bezpośrednich relacjach, w tym sensie jest zawodem zaufania publicznego. MiFID II może usystematyzować, a niektórych przypadkach także - ucywilizować te relacje. Jeżeli zaś chodzi o PPK i rosnące znacznie produktów służących samodzielnemu oszczędzaniu na emeryturę, to zdajemy sobie sprawę, że w większym zakresie niż klientów bankowości prywatnej dotyczy on szerokiego grona osób, także tych mniej zamożnych. Zależy nam na wzmocnieniu kompetencji pośredników właśnie w zakresie produktów emerytalnych. Dlatego poszerzyliśmy ofertę o dwa nowe certyfikaty dla doradców mniej zamożnych klientów.

EFPA nie jest jedyną organizacją certyfikującą pośredników finansowych...

Nie boimy się konkurencji. Nasze certyfikaty trzeba odnawiać, nakładają na posiadaczy obowiązek ustawicznego podnoszenia kompetencji.

Inwestycje
Kacper Nosarzewski, 4CF: W poszukiwaniu czarnych łabędzi
Inwestycje
Amerykańskie akcje większy zysk przynoszą w okresie od listopada do kwietnia
Inwestycje
Czy warto pozbywać się akcji w maju?
Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander BM: Polskie akcje wciąż są nisko wyceniane
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Na giełdach nie dzieje się nic złego
Inwestycje
Uspokojenie nastrojów sprzyja korekcie spadkowej na rynku ropy naftowej