Peter Monteverdi (1934–1998) był szwajcarskim sprzedawcą luksusowych samochodów, m.in. Ferrari, Rolls Royce’a, Bentleya i BMW. Miał jednak większe ambicje i chciał stworzyć własną markę. Jego ojciec prowadził warsztat samochodowy i przekazał synowi smykałkę do motoryzacji. Młody Monteverdi już w 1952 r. zbudował pierwsze auto na bazie rozbitego Fiata z 1949 r. To był początek firmy sygnowanej jego nazwiskiem. Najpierw wytwarzał auta wyczynowe. Pod szyldem MBM (Moneverdi Basel Motoren) w 1961 r. zbudował pierwszy szwajcarski samochód Formuły 1. Wystąpił tylko raz, podczas Solitude Grand Prix w 1961 r., bez większego powodzenia, ale na przełomie lat 80. i 90. wrócił na tory F1, przejmując markę Onyx. Zdobył nawet Grand Prix Portugalii w 1989 r.

Oryginalna uroda samochodu to jego dodatkowy atut, obok rzadkości, atut.

Oryginalna uroda samochodu to jego dodatkowy atut, obok rzadkości, atut.

Foto: BONHAMS

Po pewnym czasie Monteverdi zaczął produkować luksusowe wozy dla zamożnych klientów szukających czegoś nieoczywistego. Stał się jednym z wielu niezależnych europejskich producentów starających się konkurować z potęgami, takimi jak Ferrari, Maserati czy Aston Martin. Pierwsze GT zaprezentował w 1967 r. High Speed ​​375S był dwumiejscowym coupé z silnikiem 7.2 V8 od Chryslera, o mocy 450 KM, karoserię zaprojektowało studio Frua. W latach 80. z oferty marki wypadły modele sportowe i wypełniły ją pojazdy 4x4 i limuzyny. W ofercie marki był czterodrzwiowy sedan i terenowy konkurent Range Rovera. W kolejnej dekadzie pokazano prototyp supersportowego coupé z silnikiem prosto z bolidu F1, który nigdy nie wszedł do produkcji.

Skóra, drewno, chromy – jest tu wszystko, co znamionowało luksus w latach 70. XX wieku.

Skóra, drewno, chromy – jest tu wszystko, co znamionowało luksus w latach 70. XX wieku.

Foto: BONHAMS

Ciekawym modelem jest 375/4, piękny czterodrzwiowy sportowy sedan z ogromnym rozstawem osi. Wyposażenie wnętrza było pierwszorzędne zarówno dla pasażerów przednich, jak i tylnych siedzeń, a cały samochód dawał aurę luksusu. Produkcja tych ręcznie zbudowanych i doskonale wyposażonych samochodów była kontynuowana w ściśle ograniczonych ilościach aż do połowy lat 70., kiedy kryzys energetyczny i federalne przepisy motoryzacyjne USA zadały Monteverdiemu poważny cios, powodując, że są one dziś rzadkością. Widoczny na zdjęciach wóz z 1974 r. został sprowadzony ze Szwajcarii, w 1983 r. był nieco modyfikowany, ale nie zachowały się dokumenty dotyczące zakresu prac. Na pewno trzeba będzie w niego jeszcze zainwestować. Wartość tej rzadkiej limuzyny to nawet 140 000 franków szwajcarskich, czyli ok. 650 000 zł.