Retro jest w cenie. Ford Mustang. Tradycja i nowoczesność

Ford Mustang pierwszej generacji to olśniewający wóz, ale niektórym kierowcom może brakować pewnych współczesnych rozwiązań, uprzyjemniających i ułatwiających jazdę. Z myślą o nich podrasowano pewien egzemplarz z 1966 r. Ktoś się skusi?

Publikacja: 17.06.2022 12:18

W celu poprawienia komfortu użytkowania w tym klasyku zamontowano klimatyzację, elektrycznie otwiera

W celu poprawienia komfortu użytkowania w tym klasyku zamontowano klimatyzację, elektrycznie otwierane szyby a nawet kamerę cofania.

Foto: Ardor Auctions

Na pozór to „zwykły” Ford Mustang pierwszej generacji, ale tak nie jest. To projekt w stylu „restomo

Na pozór to „zwykły” Ford Mustang pierwszej generacji, ale tak nie jest. To projekt w stylu „restomod”, czyli taki, który łączy stare i nowe technologie.

Foto: Ardor Auctions

Ford Mustang to fenomen, którego historia trwa już niemal 60 lat. Debiutował w 1964 roku i choć oczekiwano zainteresowania nowym modelem, który miał być propozycją przede wszystkim dla młodych kierowców, poszukujących sportowego, niewielkiego auta, sukces przerósł te oczekiwania. Pierwotnie zakładano sprzedaż na poziomie około 100 000 egzemplarzy rocznie.

Kapitalna kampania reklamowa w prasie i telewizji zrobiła swoje. Pierwszego dnia złożono 22 000 zamówień na Mustangi, w pierwszym roku produkcji kupiło wóz niemal 320 000 klientów, a niespełna dwa lata po premierze Ford świętował wypuszczenie milionowego egzemplarza!

Diabeł tkwi w szczegółach.

Diabeł tkwi w szczegółach.

Foto: Ardor Auctions

Kultowy sportowy wóz, którego nazwa idealnie nawiązuje do poczucia wolności i amerykańskich korzeni, dał początek nowemu segmentowi samochodów zwanych pony cars (w odróżnieniu od masywniejszych, większych muscle cars). Kolejne generacje podbijają serca kierowców na całym świecie, ale dla fanów klasyki najwspanialsze są zawsze te najwcześniejsze modele. Oto Ford Mustang z 1966 roku z nadwoziem coupe. To projekt w stylu „restomod", czyli taki, który łączy stare i nowe technologie. Regeneracja i modernizacja w jednym.

Reklama
Reklama

„Nadwozie skrywa rozległe modyfikacje, które sprawiają, że klasycznie wyglądający Ford prowadzi się jak współczesny samochód. Pięciolitrowa jednostka napędowa generuje niemal 350 KM, które są przenoszone na tylną oś za pomocą ręcznej, pięciobiegowej skrzyni biegów.

Tak zmodyfikowany pojazd gwarantuje zarówno wspaniałe wrażenia estetyczne, jak i czystą przyjemność

Tak zmodyfikowany pojazd gwarantuje zarówno wspaniałe wrażenia estetyczne, jak i czystą przyjemność z pokonywanych kilometrów.

Foto: Ardor Auctions

Na ten ekscytujący projekt składają się jeszcze: stworzony na zamówienie układ wydechowy, usprawniony układ kierowniczy oraz dedykowane dla tego modelu profesjonalne zawieszenie firmy Total Cost Involved wraz z nowoczesnymi kołami i systemem hamulców, wyposażonych w potężne tarcze o średnicy 14" wraz z sześciotłoczkowymi zaciskami firmy Wilwood." – czytamy w opisie samochodu.

Ten Mustang oferuje również takie wygody, jak: klimatyzacja, zestaw hi-fi czy kamerę cofania. Jest doskonałą propozycją dla osób poszukujących kompromisu między zabytkowym charakterem wozu a bezproblemową obsługą i wyjątkowymi osiągami. Tak oto ducha klasycznego Mustanga przeniesiono w XXI wiek. Teraz może on być twój, jeśli wyłożysz 219 000 zł.

Inwestycje alternatywne
Odnaleziony polski Picasso
Inwestycje alternatywne
Małe sztabki i złote monety królują w rosnących zakupach Polaków
Inwestycje alternatywne
Pozycja długa na rynku sztuki
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: BMW 501. Barokowy anioł
Inwestycje alternatywne
Ciągle z klasą!
Inwestycje alternatywne
Wysoka cena niewiedzy
Reklama
Reklama