Wiatr pustyni

Maserati Shamal to niewielkie i dość zadziorne dwudrzwiowe coupé, które konkurowało w swoim czasie z takimi modelami, jak Porsche 911 czy Ferrari 348.

Publikacja: 18.09.2017 16:01

Maserati Shamal zaprojektował sam Marcello Gandini, ten sam, który zasłynął obłędnym Lamborghini Cou

Maserati Shamal zaprojektował sam Marcello Gandini, ten sam, który zasłynął obłędnym Lamborghini Countach. Sprężysta sylwetka uwodzi wzrok. Niezwykle krótkie coupé jest napędzane potężnym silnikiem V8 o mocy 326 KM. Spowite czarną skóra wnętrze stanowi obietnicę nie lada emocji na drodze.

Foto: Archiwum

Ten wóz nie jest jeszcze klasycznym oldtimerem, ponieważ był produkowany przez włoskie przedsiębiorstwo w latach 1989–1996. Ileż w nim jednak charakteru i stylu lat 80.! Budzi moje nieskrywane emocje. Nic dziwnego, wszak zaprojektował go prawdziwy mistrz designu – sam Marcello Gandini, ten sam, który zasłynął obłędnym Lamborghini Countach, ale także Bugatti EB110 czy Alfą Romeo Montreal.

Foto: Archiwum

Nazwano go Shamal na cześć gorącego, letniego wiatru wiejącego na pustynnych przestrzeniach Mezopotamii. Bo też jest szybki jak wiatr. To niezwykle krótkie coupé jest napędzane potężnym silnikiem V8 o pojemności 3,2 litra, z podwójnym doładowaniem, o mocy 326 KM. Maserati przyspiesza do setki w 5,3 sekundy, a jego prędkość maksymalna to 270 km/h. Motor sprzężono z sześciostopniową manualną skrzynią biegów i aktywną kontrolą zawieszenia. System ten reguluje zawieszenie każdego koła z osobna w zależności od prędkości, stanu nawierzchni czy wybranego poziomu resorowania.

To bardzo rzadki samochód, wyprodukowano go tylko w 369 egzemplarzach i jest dziś niezwykle cennym kąskiem na rynku kolekcjonerskim. Można sobie wyobrazić, jak będzie rosła z czasem jego wartość, jest zatem znakomitą inwestycją w przyszłość.

Foto: Archiwum

Na lipcowej aukcji Ardor Auctions pojawił się Shamal z 1992 roku, w kolorze Dazing Black, z wnętrzem w odcieniu Pelle Grigia. Trafił do Polski 13 lat temu i od samego początku był w rękach jednego właściciela. „Karoseria auta została ponownie polakierowana kilka lat temu. W ciągu ostatnich kilku miesięcy auto zostało wypolerowane, co przywróciło lakierowi jego dawny blask. Wnętrze prezentuje się bardzo dobrze. Zarówno skóra, jak i alcantara na desce rozdzielczej zostały poddane czyszczeniu. W ostatnim czasie był serwisowany w warszawskim warsztacie, który specjalizuje się w naprawach włoskich aut sportowych" – czytamy w opisie auta.

Maserati Shamal to nietuzinkowe auto sportowe, które zarówno swoją rzadkością, jak i osiągami przyprawia o ciarki wielbicieli motoryzacji. Cena to co najmniej 300 tys. zł, ale to nie odstrasza zamożnych kolekcjonerów.

Ten egzemplarz pojawił się na aukcji w Polsce, wyceniany jest co najmniej na 300 tys. zł.

Ten egzemplarz pojawił się na aukcji w Polsce, wyceniany jest co najmniej na 300 tys. zł.

Foto: Archiwum

[email protected]

Inwestycje alternatywne
Odnaleziony polski Picasso
Inwestycje alternatywne
Małe sztabki i złote monety królują w rosnących zakupach Polaków
Inwestycje alternatywne
Pozycja długa na rynku sztuki
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: BMW 501. Barokowy anioł
Inwestycje alternatywne
Ciągle z klasą!
Inwestycje alternatywne
Wysoka cena niewiedzy