W październiku na krajowym rynku sztuki odbyły się 44 aukcje. To o 11 aukcji więcej niż w październiku 2018 r. W tym roku przypada 30 lat wolnego rynku sztuki w Polsce. Nigdy od 1989 r. nie odbyło się aż tyle aukcji w jednym miesiącu. Na początku tego stulecia na całym rynku odbywało się u nas 30–40 aukcji rocznie.
Każdy dzień przynosi sensacje na krajowym rynku. Portal Artinfo.pl ujawnił mi dane o gwałtownym wzroście. Do końca października odbyło się 259 aukcji sztuki. W takim samym czasie w 2018 r. zorganizowano 226 aukcji. Obroty do końca października wyniosły ok. 202 mln zł (w 2018 r. było to 161 mln zł). W tym roku obroty na rynku wyniosą prawdopodobnie ponad 300 mln.
Warto o tym rozmawiać
Sensacją jest przede wszystkim nowy rekord cen. Za 8 mln zł Desa Unicum sprzedała grupę rzeźb Magdaleny Abakanowicz. O rzeźbach tych pisałem w „Parkiecie" 19–20 października. Do końca roku prawdopodobnie ustanowiony zostanie kolejny rekord.
Co roku listopad i grudzień to najgorętsze miesiące na aukcjach. W grudniu zapowiedziano aukcje, na których mogą się pojawić wyjątkowe dzieła. Mogą one mieć wyjątkowe ceny.
Nie ma żadnej debaty publicznej na temat tego, jakie są granice wzrostu cen na krajowym rynku. Chodzi mi o zasobność portfeli oraz psychiczną gotowość do wydawania milionów akurat na sztukę.