Przedstawiciele pokoleń określanych jako milenialsi oraz najmłodsi, czyli generacja Z, to kolejna fala fanów e-zakupów. Choć wiele ich łączy, to jednak widać różnice, wynikające choćby z wyższej siły nabywczej starszych milenialsów, którzy zdobyli już pozycję na rynku pracy. W efekcie w kwietniu to oni wydawali online średnio nieco ponad 1 tys. zł, ok. 200 zł więcej niż przedstawiciele generacji Z. 67 proc. jest też bardziej skłonne do wielokrotnych zakupów, 58,5 proc. w młodszych pokoleniu.
Milenialsi częściej sięgają po subskrypcje serwisów streamingowych, co robi 49 proc., 10 pkt proc. więcej niż młodsi użytkownicy, podobnie jak chętniej kupują online bilety na podróże. Z kolei „Zetki” są bardziej impulsywne, 38 proc. zdarza się dokonywać spontanicznych zakupów. Dla porównania w przypadku milenialsów jest to 28 proc. Przedstawiciele starszego pokolenia są również bardziej skłonni do manifestowania patriotyzmu konsumenckiego, 61 proc. woli robić zakupy na polskich platformach sprzedażowych, podczas gdy tylko 38 proc. przedstawicieli pokolenia Z podobnie to ocenia.
Co podkreśla PayPal w raporcie, obie generacje są wręcz zanurzone w świecie mediów społecznościowych, które są dla nich głównym źródłem informacji, także jeśli chodzi o zakupy. Niemal co drugi badany wszedł na stronę internetową marki w rezultacie informacji zamieszczonych w mediach społecznościowych.
– Ludzie spędzają coraz więcej czasu w mediach społecznościowych, czy nam się to podoba czy nie. Przeglądanie Facebooka, YouTube’a czy Instagrama pozwala zapoznać się z najnowszymi wiadomościami, skontaktować się ze znajomymi czy znaleźć interesujące ich artykuły – mówi Efi Dahan, dyrektor generalny PayPal na Europę Środkowo-Wschodnią i Izrael. – To ostatnie jest szczególnie ważne z punktu widzenia sprzedających, dla których media społecznościowe mogą być źródłem dodatkowych przychodów. Zwłaszcza że, jak pokazują wyniki naszego badania, prawie 60 proc. respondentów wykorzystuje je do wyszukiwania produktów przed dokonaniem zakupu – dodaje.