LPP nie rezygnuje z dywidendy

Mimo wojny o Ukrainę i kłopotów w Rosji odzieżowa grupa w 2022 r. chce zwiększyć przychody o 13 proc. Zainwestuje nieco mniej, niż planowała. Spadku kursu nie zamierza wykorzystywać do skupu akcji własnych. Nadal chce dzielić się zyskiem.

Publikacja: 02.03.2022 21:00

LPP nie rezygnuje z dywidendy

Foto: materiały prasowe

Po napaści Rosji na Ukrainę Grupa LPP zamknęła sklepy w zaatakowanym kraju i zawiesiła tam działalność. Ogłosiła jednocześnie, że robi odpis wartości aktywów ukraińskich na 270 mln zł. W środę powiadomiła, że utworzy odpis wartości aktywów w Rosji na 250 mln zł. Dotyczy on „potencjalnie nierentownych" sklepów. W ten sposób zysk netto grupy będzie niższy. Wojna wymusza też zmianę planu inwestycji.

Bez skupu, z dywidendą

Łukasz Wachełko, zastępca dyrektora działu analiz w Wood&Co, szacuje, że w ten sposób grupa zawiązała rezerwę na połowę biznesu w Rosji. Uważa też, że LPP nie zamknie tam sklepów, bo ma do sprzedania towary warte około 900 mln zł.

Odpisy pomniejszają wyniki LPP za zakończony rok obrotowy 2021/2022. Według zaktualizowanych szacunkowych wyników za miniony rok grupa LPP przy 14,2 mld zł przychodów (wzrost o 81 proc. rok do roku) może wykazać ostatecznie 1,48 mld zł zysku operacyjnego i 960 mln zł zysku netto.

W porównaniu z przedpandemicznym 2019 r. wyniki te będą nadal dużo lepsze. Zarząd grupy, kierowany przez Marka Piechockiego, zapewnia, że sytuacja jest stabilna.

GG Parkiet

Pytanie, co zarząd LPP postanowi w kwestii dywidendy. W minionym roku firma pierwszy raz wypłaciła ją w wysokości 450 zł na akcję, a w sumie około 834 mln zł.

– Pomimo obecnej sytuacji nie przewidujemy zmiany planów w zakresie wypłaty dywidendy. Nie myślimy również o skupie akcji własnych – mówi „Parkietowi" Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP.

Zmodyfikowany plan

Grupa ma 2,3 mld zł gotówki, z czego 1,7 mld zł to środki własne. Mając taką poduszkę, LPP nadal zamierza inwestować w rozwój, choć – przyznaje Lutkiewicz – mniej, niż planowało. – Poziom naszego zaangażowania inwestycyjnego będzie mniejszy od pierwotnie zakładanego, niemniej obejmie rozbudowę sieci, począwszy od Finlandii po Bułgarię – mówi Lutkiewicz.

– W świetle konfliktu zbrojnego w Ukrainie i nałożonych sankcji międzynarodowych na Rosję podjęliśmy decyzję o modyfikacji planów inwestycyjnych na ten rok. Wobec braku możliwości oszacowania dalszych losów konfliktu i jego wpływu na działalność LPP na rynkach wschodnich będziemy koncentrować się na rozwoju w krajach Unii Europejskiej, w których dziś już jesteśmy obecni z produktami – mówi Lutkiewicz.

Firma otworzy w UE 400 sklepów, co – uważa Wachełko – może oznaczać przyrost powierzchni o 20–22 proc. (wobec 25 proc. zapowiadanych). Zdaniem zarządu przychody grupy urosną w tym roku o 13 proc., do 16 mld zł. Wachełko jest zdania, że na czysto LPP może zarobić około 800 mln zł.

Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach