W poniedziałek akcje CCC straciły na wartości 4,5 proc. Również we wtorek ich wycena zniżkowała. Piotr Kaźmierkiewicz, analityk BM Pekao mówi jasno: technicznie, perspektywy długo- i średnioterminowe notowań CCC pozostają negatywne.– Jeśli tak mają wyglądać odreagowania, to o kontynuację trendu spadkowego można być bowiem spokojnym. Struktura świec dziennych jest wybitnie podażowa, a najlepiej obrazuje ją wczorajsze czarne marubozu, które sprowadziło kurs spółki ponownie do dolnego ograniczenia kanału spadkowego (linie czerwone). W konsekwencji wciąż brakuje oznak odzyskiwania kontroli przez byki, które pozostają bierne mimo wyraźnego (choć jeszcze nie skrajnego) wyprzedania wielu wskaźników, takich jak MACD czy RSI[14] – wskazuje Kaźmierkiewicz. 

Co dalej z akcjami CCC?

Co musiałoby się stać, aby sytuacja mogła się poprawić?– Do poprawy obrazu technicznego popyt potrzebowałby zanegowania sekwencji coraz niższych lokalnych minimów, połączonego z wejściem w wyraźne momentum (takim sygnałem byłby powrót powyżej 142,80 zł). Jak wskazuje wczorajsza świeca, do tego etapu jest jednak bardzo daleko – nawet jeśli w ujęciu godzinowym można doszukiwać się prób budowania formacji podwójnego dna. To jednak jedynie potencjalny zalążek krótkoterminowego odreagowania, a nie struktura mogąca realnie odwrócić kierunek trendu. W rezultacie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem pozostaje kontynuacja ruchu w dół w stronę minimów konsolidacji z lata 2024 r. (okolice 113,20 zł) – podkreśla Kaźmierkiewicz.