W I półroczu 2008 roku grupa Mieszko miała 2 mln zł zysku operacyjnego, a na poziomie netto ponad 0,6 mln zł straty. Tymczasem w I połowie tego roku spółka wypracowała 3,5 mln zł skonsolidowanego zysku operacyjnego oraz prawie 1,2 mln zł czystego zarobku.

Zarząd Mieszka wskazuje, że rentowność jest lepsza niż przed rokiem, bo spółka poprawiła m.in. automatyzację produkcji, to zaś wpłynęło na zwyżkę wydajności. Grupa postawiła też na zwiększenie sprzedaży produktów wysokomarżowych i na ścisłą kontrolę kosztów.Z kolei do zwyżki obrotów przyczyniły się m.in. kampanie reklamowe, które przedsiębiorstwo przeprowadziło w I kwartale. Analitycy DM PKO BP przewidują, że tegoroczne wydatki Mieszka na promocję i reklamę przekroczą 26 mln zł.

Wzrósł też rynek słodyczy, jednak nie we wszystkich segmentach. Na przykład w kategorii pralin w I półroczu rynek skurczył się o 1,2 proc. Tymczasem sprzedaż Mieszka wzrosła o prawie 14 proc. Z kolei segment cukierków powiększył się o 1 proc. Dynamika wzrostu sprzedaży giełdowej spółki była dwukrotnie wyższa.

Na koniec I półrocza zobowiązania długoterminowe grupy wyniosły 33,7 mln zł i były o 44 proc. niższe niż na koniec pierwszego kwartału.Wciąż dużą niewiadomą są przyszłe losy akcjonariatu Mieszka. Jego większościowy udziałowiec łotewski fundusz Alta Capital ma duże problemy finansowe i chce wyjść z inwestycji. Giełdowi konkurenci – Jutrzenka i Wawel – twierdzą, że nie są zainteresowani odkupieniem udziałów.