Jesteśmy zainteresowani handlem żywnością i patrzymy na liderów branży. Rozmawiamy o przejęciach – mówi Piotr Czapski, szef polskiego biura EQT. Nie ujawnia, które spółki są na celowniku i czy są wśród nich firmy giełdowe. Przejmując [link=http://www.parkiet.com/instrument/1346,4.html]HTL-Strefę[/link], fundusz zapowiadał, że na inwestycje w Polsce może przeznaczyć ok. 850 mln euro (prawie 3,5 mld zł). – To aktualne – mówi Czapski.
[srodtytul]Pierwsze Bomi?[/srodtytul]
Czapski w rozmowie z Portalem Spożywczym przyznał, że fundusz jest zainteresowany przede wszystkim dystrybucją wyrobów FMCG (dobra szybko zbywalne – red.). Czołowi gracze w tej branży to Makro Cash & Carry oraz giełdowe Emperia Holding i Eurocash. Znaczącą pozycję ma też [link=http://www.parkiet.com/instrument/81582,4.html]Bomi[/link]. – Wydaje mi się, że spośród spółek notowanych na GPW najszybciej na sprzedaż trafiłoby Bomi – mówi Marek Czachor, analityk Erste Securities. Podobnego zdania jest Sylwia Jaśkiewicz z DM IDMSA.
– Biorąc pod uwagę strukturę właścicielską trzech giełdowych spółek, najbardziej predestynowane do przejęcia wydaje się Bomi, z uwagi na rozdrobniony akcjonariat i najatrakcyjniejszą wycenę – mówi. Fundusz nie ujawnia, czy to właśnie Bomi znajduje się na jego celowniku.
– Zarząd nie prowadzi rozmów z EQT – zapewnia z kolei Andrzej Wojciechowicz, szef Bomi. Największym akcjonariuszem spółki – ma 15,1 proc. akcji – jest Pioneer Pekao Investment Management. Nie odpowiedział na nasze pytania dotyczące ewentualnej sprzedaży akcji. Kapitalizacja Bomi wynosi około 501 mln zł. Według prognoz ubiegłoroczne obroty grupy miały wynieść 1,49 mld zł, a zysk netto 43,8 mln zł.