NDX ma ok. 67 proc. udziałów Mispolu, a Bakalland dysponuje ponad 8-proc. pakietem. Pierwotnie Litwini oferowali 1,03 zł za akcję Mispolu, jednak kilka tygodni temu cenę w wezwaniu poszła w górę do 2,23 zł. Zdaniem Bakallandu to wciąż za mało. Spółka uważa, że oferowana przez NDX cena nie odzwierciedla wartości godziwej akcji. Dlatego w projektach uchwał na NWZA 4 lipca znalazł się zapis o tym, że akcje Mispolu będą mogły zostać wycofane z GPW jeśli NDX zaoferuje w wezwaniu 4,8 zł, lub inną cenę ustaloną przez niezależnego doradcę.
- (...) gdyby okazało się, że poparcie walnego znalazł drugi wariant, a w jego konsekwencji doradca finansowy określi cenę na poziomie niższym niż 4,8 zł, wówczas Bakalland ze zrozumieniem przyjmie takie rozwiązanie – czytamy w komunikacie.
Na zamknięciu dzisiejszej sesji akcje Mispolu wyceniono na 2,28 zł (+2,7 proc.).