Wpływ na to miały nie tylko rosnące ceny surowców i to, że Wielkanoc przypadała w?kwietniu, a nie w marcu, ale też koszty poniesione na zakup Pifo Eko-Strefa w lutym tego roku i obsługę zaciągniętego na ten cel kredytu w wysokości 48 mln zł. Mimo wzrostu skonsolidowanych przychodów Bakallandu o 8,4 proc., do 57,9 mln zł, jego zysk netto spadł z 4,4 mln zł do 1 mln zł, a zysk z działalności operacyjnej z 5,3 mln zł do 1,8 mln złotych.
To spółka dominująca ponosi koszty związane z obsługą kredytu inwestycyjnego. Na poziomie jednostkowym widać więc straty. W III kwartale spółka miała 1,3 mln zł na minusie wobec zysku 3,4 mln zł w okresie styczeń–marzec 2010 roku. Prezes Bakallandu Marian Owerko podkreśla, że zakup Pifo obciążył co prawda wynik?Bakallandu, ale włączenie spółki do grupy już przynosi korzyści. – Wzrósł udział eksportu.
Po trzech kwartałach stanowił 13,5 proc. naszej sprzedaży. W tym okresie 2010 r., czyli przed konsolidacją Pifo Eko-Strefa (od lutego br.) i Bio Concept Gardenii (od lipca 2010 r.) było to 5 proc. – wskazuje Owerko. Zwraca uwagę, że wcześniej bakalie były sprzedawane tylko do sześciu krajów, a teraz produkty grupy są w 35 państwach. – Nasze możliwości eksportowe wzrosły kilkakrotnie. W roku obrotowym 2011/2012 eksport Bakallandu?ma stanowić ok. 20 procent – dodaje Owerko.