Dlatego na zwrot kosztów będzie trzeba poczekać dłużej – twierdzi Adam Milanowski, prezes Interferii. W dodatku konkurencja na lokalnym rynku rośnie, zwłaszcza w przypadku turystyki medycznej, na którą nastawia się spółka.

W ostatnim czasie zwiększyła się liczba miejsc w ośrodkach o podobnym charakterze w Świnoujściu czy Międzyzdrojach lub w nieodległym Kołobrzegu. – Choć po przychodach widać, że ruch turystyczny rośnie (w I kwartale przychody?Interferii wzrosły w porównaniu z ubiegłym rokiem o 11 proc., do 8,25 mln zł – red.), to?walka o klienta będzie bardziej zacięta – dodaje Milanowski.

Sztandarowy ośrodek Interferii ma być uruchomiony w połowie września. Inwestycja warta jest ok. 105 mln zł. Na budowę zaciągnięto blisko 40-milionowy kredyt. Na pozostałą, przeszło 60-milionową część składają się wartość gruntu wniesionego przez Interferie oraz gotówki wyłożonej przez TFI KGHM. Ten ostatni w Medical Spa ma przez to dwie trzecie udziałów. Interferie – jedną trzecią.

Szacuje się, że przychody Medical Spa będą w najbliższych latach sięgać 15–20 mln zł. Niewykluczone, że okażą się jednak większe, bo turystyka medyczna ma być dla polskiej gospodarki jedną z bardziej perspektywicznych branż. Tylko w ubiegłym roku przyjechało do Polski na leczenie bądź zabiegi ok. 250 tys. obcokrajowców. Eksperci szacują, że w roku 2011 przychody tego sektora wzrosną o ok. 10 proc. i sięgną 770–780 mln zł.

Interferie rozpoczęły prace?modernizacyjne w kilku innych ośrodkach. W planach jest m.in. budowa miniaquaparku przy hotelu Bornit w Szklarskiej Porębie.