Chodzi o wyjazdy realizowane pomiędzy kwietniem a październikiem – na koniec czerwca odnotowano na nie już 95,8 tys. rezerwacji. Przed rokiem o tej porze było ich 70,2 tys. Natomiast w samym maju i czerwcu sprzedaż spółki zwiększyła się o 62 proc., co zdaniem zarządu jest dobrą prognozą na kolejne miesiące.

– Duzi touroperatorzy będą w tym roku zwiększać przychody i liczbę klientów – twierdzi wiceprezes spółki InfoServices Jacek Dąbrowski, ekspert bran-ży turystycznej. Największa na polskim rynku firma Itaka zapowiada wzrost przychodów do 1,2 mld zł z 900 mln zł w zeszłym roku.

Znaczącej poprawy spodziewa się także TUI Polska. Według raportu firmy matki TUI Travel w I kwartale jej polski oddział miał 48-proc. wzrost przychodów i 55-proc. wzrost liczby klientów, największy na najważniejszych kierunkach tego touroperatora.

Lepszych wyników spodziewa się również Exim Tours. W czerwcu liczba sprzedanych imprez zwiększyła się w porównaniu z ubiegłym rokiem dwukrotnie. Natomiast przychody za pół roku zwiększyły się o 10 proc. – Zakładamy, że w tym roku uda nam się znacząco poprawić zysk, nawet o 25 proc. – mówi prezes Eximu Abdelfettach Gaida.

Ale dobre perspektywy dużych biur nie przekładają się na całą branżę. Te mniejsze skupiające się przede wszystkim na najbardziej popularnych dwóch–trzech kierunkach Północnej Afryki mogą mieć spore kłopoty. Jest mało prawdopodobne, by zdołały nadrobić straty z I kwartału, gdy zastopowano wyjazdy do Egiptu i Tunezji. To sprawi, że tegoroczne przychody branży wycieczek zagranicznych mogą utrzymać się na podobnym jak przed rokiem poziomie 3,8 mld zł.